Spotkanie

Jak w temacie. Pofantazjujmy trochę Wink

. Stajemy oko w oko z wampirem i... Oczywiście chcielibyśmy raczej przeżyć, ale co z resztą?Czego dokładnie oczekiwalibyście? Tylko informacji, czy też dłuższej znajomości?A jeśli padłaby propozycja " Zobaczysz jak poluję na człowieka.." kto byłby chętny na taki spektakl?A co gdyby się okazało, że znowuż wcale nie są takimi potworami " bez serca". Że tylko przez ludzką nietolerancję Żyją w ukryciu?

Zaangażowany

a jeśli mogło by iść za tym coś dalej jak związek , stały lecz bez przemiany pisał by się ktoś na taki tryb życia ???

Oddany

Czego bym oczekiwał po takim spotkaniu? Ukrywania tajemnic, niechętnych odpowiedzi, dowiedzenia się tylko niewielkiej części. Oczekiwałbym także poznania integrującej osoby, przede wszystkim przez swoją odmienność.

Związek z wampirem? Nie. Nie marzę o takim, nie oczekuję takiego, gdybym miał taką możliwość to pewnie bym się nie zdecydował.
Pytanie trochę "zmierzchowo" zabrzmiało, ale jestem ciekaw odpowiedzi innych użytkowników Wink

Zaangażowany

W ogóle nie miałam na myśli zmierzchu Wink

I nie wydaje mi iż taki związek choć trochę by go przypominał .

Jeśli chodzi o spotkanie to mogło by byś z nutką pikanterii oraz strachu . Wiele pytań mało odpowiedzi i ta nie pewność czy wrócę , dłuższa znajomość oczywiście tak .

I o to chodziło kochani!!! Wampiry... temat bardzo poważny, ale przecież można przymknąć oczy i pomarzyć! A do mnie najbardziej przemawia post
Fallenara.. ten o kominku i nawiązywaniu " stosunków" ;P

Zaangażowany

No tak z tymi stosunkami jest ciekawe rozwinięcie tematu Elizabeth . teraz ty byś mogła się pochwalić jak to widzisz Smile

No tak.. więc zacznę typowo po kobiecemu... Kominek, lampka wina... tylko te " stosunki" przeniosłabym w bardziej wygodne miejsce Wink

A poważniej? Marzyłaby mi się rozmowa na kształt "Wywiadu z wampirem" setki pytań.. ciekawa też jestem jakie to uczucie być żywicielem...chętnie bym spróbowała

Zaangażowany

Z tym żywicielem to bym uważała , to tak jak byś była czyjąś własnością Smile

Osobiście nie widze się jako zwykła pożywka , nawet jeśli w zamian dostane odpowiedzi na nurtujące mnie pytania .

Oddany

A może zabawa w kotka i myszkę? Siedzimy na przeciwko siebie, niby w przyjemnej atmosferze, niby z cygarem w ręku z uśmiechem na ustach, ale tak naprawdę toczymy bitwę. Jeden próbuje dowiedzieć się wszystko, drugi próbuje jak najmniej zdradzić. Oczywiście można zadać pytanie, dlaczego w ogóle wampir zgodziłby się na rozmowę ze mną, skoro nie chce się niczym podzielić? ponieważ mam coś, co jest dla niego ważne i nie mam na myśli moich pulsujących krwią żyłach.
To oczywiście czyste fantazje, ale skoro idziemy w tym kierunku to sobie pozwoliłem na taką wizję Razz

Zaangażowany

Bardzo ciekawa koncepcja mój drogi czyli twoim zdaniem człowiek może zaoferować coś więcej niżeli tylko krew hmm...

Oddany

Człowiek także posiada wiedzie oraz umiejętności, wampir potrafi wiele ale nie wszystko. Tak jak człowiek uczy się od zwierząt oraz ich potrzebuje, tak i wampir może czerpać więcej korzyści z człowieka niż tylko krew. Tutaj oczywiście stosunki między wampirem a człowiekiem różniłyby się od tych między człowiekiem a zwierzęciem.

Zaangażowany

Teraz jest to dla mnie bardziej zrozumiałe dz za wyjaśnienie . Smile

Jest jedna bardzo ważna rzecz którą my posiadamy, a wampiry nie. Jest to ich obsesja.. mogą nam to zabrać, ale nie mogą wziąć dla siebie. Dlatego po części nas nienawidzą. Życie.

Nadijo.. mówię o naszym zwykłym życiu.. no wiesz dzieciństwo, dorosłość i starość. Masa kłopotów i tych szczególnych szczęśliwych chwil. Tego nie mają i tego pożądają

Zaangażowany

Czyli kręci ich zabawa w rodzinę , oraz problemy dnia codziennego ? Nie wiem czy dobrze rozumiem