Jak zwrócić ich uwage????

Zaangażowany

Do wszystkich odnoszę się raczej z dystansem, więc rzadko kto ma mnie szansę rozczarować..., również staram nie tworzyć sobie dokładnego obrazu danej osoby, ludzie przeważnie są zmienni i nieprzewidywalni, nie ma sensu tworzyć sobie iluzji czegokolwiek, by nie czuć rozczarowania o którym mówiłeś.

Pozdrawiam.

Oddany

Dopiero, kiedy się zaangażujesz w relacje z kimś możesz poczuć rozczarowanie? Czy nawet wtedy zachowujesz dystans? Ale jeśli jest dystans to ciężko jest wejść w bliższy kontakt.
Chciałbyś przeczytać moją ocenę o Tobie na podstawie tego co do tej pory zauważyłem? Jeśli to jest takie dla Ciebie ciekawe moglibyśmy się zabawić ; )

Zaangażowany

Drogi Carelu, niepotrzebne mi są tutaj swary..., nie do tego stworzono to forum, a przynajmniej tak mi się zdaje. Jeżeli masz ochotę na takie zabawy to rozumiem, ludzie często szukają i robią głupoty dla choćby źdźbła adrenaliny. Ale sądze iż obydwoje zrobimy lepiej gdy darujemy sobie te drobne złośliwości i zostawimy nasze problemy tam gdzie ich miejsce, czy zgodzisz się ze mną iż będzie to lepsze wyjście?

Jeżeli jednak nadal uważasz że taka ''zabawa'' może być wielką frajdą, to nie będę cię odciągać od twoich zapędów. Miej jednak świadomość tego, iż każdy czyn i słowo ma swoje dalsze konsekwencje.

Nie zależy mi na twoim zdaniu o mnie, ponieważ kompletnie mnie ono nie interesuje, staram się być tym czym jestem, nic mniej nic więcej. Życzę każdemu aby w tym co robi, rzeczywiście znalazł swe urzeczywistnienie, życzę tego również tobie Carelu i ślę powodzenia w miejscu w którym się znajdujesz, abyś również i Ty znalazł swe spełnienie.

Pozdrawiam.

Administrator

Kazdy jest kowalem swego losu,com kedys stronice ksiag przekladal bezinteresownie teraz slad po nich zaginal

Gdy do istnienia ludzkiego, niedoskonałego i mięsożernego, podejdzie zając - zaskoczenie i poszanowanie zaufania tego istnienia nie pozwoli człowiekowi przestraszyć go ani skrzywdzić.
Gdy do myśliwego podchodzi zając, myśliwy również nie przestraszy go i zachęci do podejścia bliżej, lecz inne powody będą mu przyświecać. Niezależnie od tego jak piękny i jak cenny będzie zając, i niezależnie od tego ile istnień podobnych myśliwemu byłoby zachwyconych takim obrotem sprawy.

Zaangażowany

''Gdy do myśliwego podchodzi zając,''

Ja staram trzymać się na pewien czas z daleka lecz nie przestaje obserwować, choć przyjdzie zapewne czas gdy będę miał odwagę i umiejętności aby się w końcu pokazać.

Oddany

Pamiętaj jednak, że czas nie działa tylko na twoją korzyść, ale również syci przeciwników.

Zaangażowany

Nie traktuje ''ich'' jak przeciwników ale raczej jako cele i przedmiot obserwacji, z racji grząskiego gruntu muszę być przygotowany na wiele sytuacji, w tym sytuacji bezpośredniego narazenia zycia, z tego powodu trzymam się na bezpieczną odległość i staram się nie wychylać dopuki nie będe wszystkiego pewien...., ale dziękuję za troskę.

To prawda, feministo. Nie każdy.
Jednak widząc myśliwego na polowaniu, i wiedząc że jest on myśliwym, zając nie popisze się podchodząc, i nie sposób przypisać tego ostrożności bądź mądrości.
Jaki sens ma podchodzenie do istnienia, które łase jest na nasze życie, w chwili gdy nie mamy czym się obronić?
Owszem, jest szansa że będzie to myśliwy, który bądź poluje na wybranego zająca, bądź poluje obiektywem jedynie, lecz jak wielka jest to szansa?

Oddany

Miłość nie jest mała.....
Szansa na nią też nie, chyba, że słowo już padło, a ty dalej nie umiesz tego przyjąć...
Zrozum feministo, że uczucia takie jak miłość są silniejsze od fizyczności.......

Administrator

Byc niewolnikiem wyroczni,
bezgranicznie poslusznym,
w zamian dostac klucz do rozkoszy plynacej
od dwojga zlaczonych serc po kres

Zaangażowany

Myślę że nikt tu nie rozpatruje tylko fizycznej strony miłości..., feminiście chodziło o coś trochę innego...

Oddany

Nie mówię o seksie ale o tym, że z tego co pisze feminista wyczytałam, że lekceważy on moc uczuć, a przede wszystkim moc miłości....
Jak się mylę to przepraszam....
Lecąca za prawdą :
Sesil

Też tak uważam.Dla wampira miłością moźe być np czerpanie z ufajacego i 'oddajacego mu sie'.Dla dawcy oddanie sie w pełni, do ostatniej nawet kropli .A dla takiego człowieka jest to już oddanie obustronne, oparte na zupełnie innym pragnieniu.

Administrator

Czujac w tym zyciu zmeczenie konajac na sloncu chowam sie, mimo bezruchu gdy poczuje won zblizajaca tuz nie daleko,wszystko sie budzi do zycia nawet korzen niestrudzony,
przyszla moja krolowa