Jak zwrócić ich uwage????

Zaangażowany

Dlaczego wszyscy podchodzicie z takim napięciem do tego typu rozmów . A z tego co mozna wywnioskować z twojego opisu sytuacji Necrosadisme to wampir jest bestią od , której trzeba trzymać się z daleka .A z kąt to wiesz ,jeśli bys go spotkała to wątpię czy mogła byś tu się wypowiadać .
ps a nie zakładaj z góry , że ktoś czerpie wiedzę z filmów lub romansideł o wampirach . Pozdrawiam .

Wyluzujcie.
Pewnie nikt nie miał tej sposobnosci - a jezeli miał to nigdy nie bedzie sie tym chwalil na takim czy innym forum.
NECRO, może faktycznie za bardzo chcesz by wszyscy mysleli i mieli taki obraz wampira jak ty.Takiego niepodwazalnego.Niestety kazdy ma prawo do widzenia go tak jak chce.
NADIJA, zeby sie otworzyc na innych,inne istoty to czasami ciezki zabieg.I nie kazdemu starcza na to sił. Smile

Ja mysle, ze zaden ubior, zachowanie a umiejetnosc postrzegania tego co nas otacza w sposob akceptowalny moze nas wyrozniac. :p

Zaangażowany

Feministo- nie lubię kłótni i pragnąłem być poprostu neutralny, nie obstaję przy jakimś jednym założeniu i nie próbuję go bronić, staram się doglądać to wszystko z pewnej odległości ....

Jeśli chodzi o to czy powinniśmy się jakoś wyróżniać, to zgadzam się z Feministą.

To czy Wampir zwróci na nas uwagę zależne jest od jego osobistych preferencji, ponieważ jak już wiemy, Wampiry są jednostkami zazwyczaj bardzo charyzmatycznymi i cechują się przeważnie większą niż u ludzi kreatywnością. Przynajmniej z tego względu mamy utrudnione mocno zadanie aby sprostać ewentualnie oczekiwaniom takiego osobnika.

Tak tylko sobie pomyslałem..., choć z innej perspektywy, MIŁOŚĆ naprawdę jest zdolna przenosić niebywale ciężkie góry...

Oddany

Czym zainteresować takiego wampira? Myślę, że nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie i uważam, że gdybanie i zakładanie jakie cechy mu podpasują są czymś nieużytecznym. Dlaczego wampir miałby spojrzeć na kogoś kto sztucznie gra, zakłada maskę cech osoby, która miała by być atrakcyjną.
Uważam, że trzeba być sobą i rzeczywiście mieć to szczęście.
Szukanie na siłe.. no cóż może czasem nam zabraknąć życia. Osób chętnych do poznania jest na pęczki ale dlaczego wampiryczna osoba miałaby spełniać pragnienie zwykłego człowieka? Tak to nie działa wydaje mi się.

Oddany

Nadijo, spotkałam, nawet kilku.. I nie ma w tym żadnej tajemnicy. Smile

Dlatego mój obraz raczej wnioskuje na tych kilku przypadkach które się powtarzają w niektórych cechach charakteru a co najważniejsze w upodobaniach czy zboczeniach.
Ja jakoś nie zauważyłam, abym miała komuś na siłe wciskać jakaś wiedzę.. Bazuję tylko na doświadczeniach.

~..

Zdania nikogo nie zmienię i zupełnie tego nie pragnę.

Zaangażowany

Ja też spotykam te osoby prawie codziennie (nie licząc pracy).
Jednak nie mam powodu ani potrzeby aby mieszać się do nie swoich spraw, oczywiście do czasu kiedy oni nie wtargną do mojej przestrzeni życiowej i nie będą chcieli nabroić..., to samo tyczy się tak naprawdę każdej żyjącej istoty .
Nie toleruję tego iż ktoś wchodzi w brudnych butach (lub w nawet czystych) do nie swojej pościeli.

Po za tym uważam że jeśli te osoby istnieją( mówię o tych które zwykły się pożywiać krwią) to z pewnością należy im się przynajmniej minimum szacunku za to że potrafili tak długo się kamuflować.

To moje zdanie...

A nie jest to czasem tak, ze jak sie nie szuka to sie samo znajduje? Moze tu wcale nie trzeba sie starac wyrozniac- a wlasnie byc wtopionym w tlum.

A jeżeli ktos zakłada maske, by sie przypodobac, nie jest godny by stac sie tym szczesliwcem.Nigdy wtedy nie ma pewnosci, czy nie załozy innej by upodobac sie i komus innemu.
Ale z drugiej strony mało kto tej maski w dzisiejszych czasach nie wkłada.:p

Zaangażowany

A ja ujmę to tak oni patrzą , i któreś z nas lub innego forum tego typu będzie miał to swoje 5 min . Prędzej czy później i co wtedy ??? Ostatnio zaczęłam naprawdę intensywnie o tym myśleć co by było gdy ... I mam nieprzyjemną obawę , że nie będzie słodko . Zanim zaczełam pisać na tym forum myślałam bardziej łagodnie o nich (ale nigdy jak o amantach z filmów itp.) . Ciekawa jestem waszych odczuć w tej sprawie
ps . widze moi drodzy , że się rozkręcacie a mi aż serce rośnie Smile

Oddany

DemorgorA..
Ja nie sądzę, żeby tak było..
Wampir nigdy nie przekracza progu domu nie zaproszony.. Jest na to zbyt dumny..
Mityczny pogląd ociera się o rzeczywistość..~

Wiele osób zapewne woła o takie spotkanie i marzy o tym..
nie^^poskromion@.. nie byłoby słodko.. ~
Takie spotkanie jest zobowiązujące..
Jeśli spotkasz wampira, raczej trudno ci się będzie od niego potem uwolnić.. Będzie cię w jakiś sposób na pewno obserwować.. Nie da ci tak łatwo uciec, bo teraz tajemnica istnienia jest podzielona między Ciebie a niego. ~

Zaangażowany

Dlaczego od razu popapraną ;P Odmienny charakter dąży do swojej wizji spotkania i tyle . A że chciałbyś aby było nie bezpiecznie to podziwiam .Ja osobiście nie chciała bym z pierwszego spotkania nie wrócić Smile

Zaangażowany

Bardzo dobry początek. Zawsze powinniśmy mieć plan od A do Z czyli na wypadek gdyby nasze spotkanie nie przebiegało po naszej myśli. Większość jednak ludu woli nie myśleć o tym co będzie potem, chcą mieć coś teraz i już, bez względu na późniejsze konsekwencje... .

Zaangażowany

Racja Nadijo, można powiedzieć że wampir przypomina w dużej mierze pewnego rodzaju wyrafinowanego mordercę.

Przed stworzeniem takiego planu powinniśmy zawsze założyć wcześniejszą obserwację celu najlepiej na żywo, będziemy tedy mieli pewność iż nasza wiedza i działanie nie opiera się jedynia na jakichś schematycznych przekazach gdzieś zasłyszanych w książkach czy wyczytanych w internecie. Nie mówię tymi słowy iż poznawanie w taki sposób ich jest bezcelowe, duża część z tych informacji jest prawdziwa lub bliska prawdy, a inne zupełnie mogą od tej prawdy odbiegają, chodzi mi o to że gruntowną wiedzę zdobędziemy tylko w terenie i nabierzemy doświadczenia. Dopiero wtedy po gruntownej analizie zebranych doświadczeń kreujemy obraz danej jednostki lub osobnika z którym chcemy coś omówić( pozostaje jescze kwestia doboru tematu, powinien on w pierwszej kolejności interesować wampira ponieważ to on w zasadzie będzie grał pierwsze karty)

Każdy wampir może być inny i różny od swojego pobratymca, ale schemat ich dzialania w przypadku ewentualnego wykrycia przez człowieka jest wszędzie prawie podobny, ale wszystko jest jak już mówiliśmy kwestią przypadku i nie można dokońca przewidzieć ich zachowania.

Pozostaje oczywiście jeszcze problem ''Prawdy'', i tego czy rzeczywiście jest ona tym za co ją zawsze uznawaliśmy. W moim pojęciu prawda będzie zawsze subiektywna zależna od naszych doświadczeń i obrazów...

Napisałem tylko to co myślę iż jest prawdziwe..., i najpewniej mogę się mylić.

Oddany

Uważam feministo, że się mylisz. Jestem przekonany, że nie istnieje żadna wampiryczna osoba, która zdołała by posilić się taką ilością krwi by samą ją nie zemdliło. Poranić dotkliwie - owszem. Wypadek przy pracy, złe nacięcie i krwotok, zbyt duża ilość straconej krwi i nie tamowanie rany. Ok ale to muszą być jacyś amatorzy. Raczej z tego co mi wiadomo anatomie człowieka znają dobrze takie osoby i mają wprawę w tym co robią.
Kusząca na pewno jest myśl o tym, że trzymamy w dłoni życie osoby całkowicie nam oddanej. Syci to ego i poczucie dumy ze swojego bytu. Wciela w rolę boga śmierci lub życia ale taka osoba nigdy nie odbierze życia. Bo to już morderstwo. Odbierać życia nikt i nic nie może dać nam prawa i tyczy się to zwłaszcza osób wampirycznych, wszak są oni wyższej jaźni, prawda?

Gotowość do oddania się nie jest na pewno tym co przyciąga. Inaczej wystarczyłoby zamieszczać podobne ogłoszenia jakie miały tu miejsce.
I uważam, że jakiegoś wyrafinowanego sposobu nie ma aż tak bardzo by nie można się zgodzić na coś co proponuje nam taka osoba.
Tak to wygląda z mojej perspektywy.

Oddany

Wiem, wiem feministo. I również czytałem słuchałem o osobach podających się za wampiry. Ja nie mam jednak na myśli osób z urojeniami i jakąś psychozą, że są "mitycznymi" wampirami tylko osoby zajmujące się wampiryzmem to są dwie zupełnie różne rzeczy.