Jak unicestwic Nieumarłego :E ?

Jeżeli masz spore umiejętności w obsłudze katany to walka z przeciwnikiem posiadającym katane nie powinna sprawiać problemu zbyt wielkiego.

Oddany

To że potrafisz walczyć kataną nie znaczy, że przeciwnik także tego nie potrafi.

Zawsze można wymęczyć przeciwnika.

Oddany

Możesz rozwinąć myśl?

Hm... Nie wiem, ale uderzać i robić jakieś uniki, wtedy przeciwnik może się zmęczyć i będzie coraz słabszy, więc można mocniej uderzyć.

Oddany

skuteczne uderzenie i unik to część umiejętności szermierza - czyli znowu musisz mieć odpowiednie umiejętności. Wystarczą one by pokonać wampira który także może je posiadać?

Oddany

Oj feministo..
Myślę, że to co napisałeś to tylko słowa nasączone ironią.
Co z tego, że zabijemy ciało, skoro dusza i tak pozostanie nieśmiertelną? A potem ten "bardzo zły wampir" gdy będzie szukał zemsty, co się stanie? Już nie cieleśnie, lecz w bardziej duchowy sposób, bytując w astralu?

Oddany

A może nie zawsze trzeba zabić kogoś żeby go unieszkodliwić? Ciekawe - jak zabić duszę?

Oddany

Moim zdaniem nie da się, choć być może uważacie inaczej.
Nie da się jej zniszczyć nawet przez grzech:
"Dusza ma właściwe sobie zło, którym jest wada (niesprawiedliwość, głupota, niegodziwość), ale wada nie niszczy duszy, bo dusza żyje nadal, choćby była najbardziej nikczemna. Jeżeli dusza nie może być zniszczona przez zło ciała, ponieważ zło ciała jest obce duszy i jako takie nie może jej naruszyć, i jeśli nie może być zniszczona przez zło sobie właściwe, bez względu na to, jak wielkie by było, to jest ona niezniszczalna (Państwo X, 610e-611a)."
Uważam, że dusza jest wtedy okaleczona czy bardziej.. "brudna". Ale zawsze da się ją w jakiś sposób oczyścić i uzdrowić.

Oddany

A co jeśli się jej nie uzdrowi, jeśli będzie wegetować okaleczona i bezsilna? Nie zginie, ale nie będzie już niebezpieczna - czy to jest możliwe? utrzymać taki stan?

Oddany

Dryfując sobie w życiu po życiu, będzie tym kolejnym złym duchem uprzykrzającym żywot śmiertelnikom, dostanie karę, albo rozpadnie się w niebycie. Zależy w co kto wierzy.
Wierzę jednak, że każdą ranę da się uzdrowić. Smile

Oddany

Właśnie chciałbym wiedzieć Twoje zdanie - skoro uważasz że nie da się zabić duszy (tak Cię przynajmniej zrozumiałem) to powiedz co dzieje się z duszą jeśli nie dopuści się jej do uzdrowienia (nie mam na myśli, że się nie da jej uzdrowić, lecz nie dopuszcza do zagojenia rany, tak jak można nie pozwolić anie zagoić się na ciele człowieka). Czy wtedy, chociaż ciągle żywa, to czy wtedy nie stanie się niegroźna?

Zostaje tylko po to, by przypominać o dawnych błędach i przestrzegać przed nimi. Ten kto nosi bliznę, nie jest zły tylko przez to, że kiedyś się skaleczył.

Administrator

Kazda zmych ran odniesionych w boju jest wspomńieniem dla mych wrogow,teraz jeno skry wysysam znich

przyłączyłbym się, zostałbym jego ghoulem ...