Dusza

O Matko Boska!

blackunicorn chcialbys cos zasugerowac? to raczej temat poswiecony wyrazaniom opini a nie bezmyslnych wypowiedzi
po Twoich wczesniejszych postach wydawalo mi sie ze stac Cie na wiecej

Owszem, tak by się mogło wydawać.
Sądzę zaś, że mój komentarz nie pozostawia żadnych złudzeń boncur,
a co chciałem powiedzieć, z najwyższą przyjemnością wyraziłem powyżej.
Widzisz... Z postu owego wynikałoby że od lat jedynie "nagadałem się wiele acz bez sensu". Więc po cóż obszerniejszy komentarz? Kto ma go zrozumieć, zrozumie.
Możnaby też uznać, że jest to nagły przejaw mojego nawrócenia, lecz nie czuję się bardziej nawrócony niż byłem przed wejściem na forum Very Happy

Liczę też, że moje słowa nie urażą a zmotywują do przemyśleń, ale i z liczeniem różnie bywa. Czasami istota może się przeliczyć, bądź i nie doliczyć.

Szczerze Ci dziekuje i mam nadzieje ze dojde do pewnych spraw w powolnym toku myslenia istoty ktora jestem.

Hmmm... Ja wydałem właśnie swój osąd. Jak widać słuszny - toteż odniosłem skutek. Kłaniam się nisko i kapelusza uchylam, licząc znaleźć w twej spostrzegawczej osobie rozmówcę, co mówię bez ironii.

Ja również mam nadzieję że dojdziemy do wspólnego języka i znajdę w Tobie wzorzec do naśladowania ,a także nieraz poproszę o dobrą radę. Liczę również na to, że sam podsunę Ci od czsu do czasu dobry wątek do dyskusji.