Daj mi dowód a ja oddam ci w zamian ...

Zaangażowany

Witam wszystkich po długiej nieobecności . Wszyscy wypowiadamy się na tej stronie na temat oczywisty wampirów , lecz z kąt wiadomo o wszystkich tych rzeczach i co poniektórzy z nas piszą z taką determinacją jakby sami nimi byli. Tak naprawdę ma ktoś z was dowód nawet najmniejszy ,jeśli tak to proszę o udostępnienie go i ciekawą wypowiedz . Czy to po prostu brak zajęć lub chęć przełamania stereotypu ZWYCZAJNY popycha nas by igrać ze śmiercią ???

Zaangażowany

Wydaje mi się że dowody naukowe nie są szeroko dostępne, a ponadto nikt by ci ich nieudostąpnił od ''tak poprostu'', to jest częścią ''kamuflarzu''...

Zaangażowany

Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o dowody naukowe , ale również o przeżycia osobiste jakieś doświadczenia , czemu ktoś nie miał by się podzielić tym na co każdy ma nadzieje , że nadejdzie Smile

ps. poza tym mamy wiek XXI wszystko się zmienia a prywatność to słowo z zeszłej epoki więc raczej mówimy tu o czajeniu się i ukrywaniu co moim skromnym zdaniem nie uchodzi takiej istocie .

Zaangażowany

Doświadczenia i przeżycia osobiste? Raczej wątpliwym jest aby człowiek pamiętał cokolwiek po tym jak został ''użyty'', wampiry dbają o to by ofiara nie miała ''złych'' wspomnień.

Ponadto, zależy ci na dowodach, czy wymyślonych opowiastkach, twój drugi wpis nieco zbił z tropu..., na początku piszesz iż zależy ci na dowodach, aby nieco później napisać:

''czemu ktoś nie miał by się podzielić tym na co każdy ma nadzieje , że nadejdzie''

Ponadto nikt się nie czai i nie ukrywa, nie ma to poprostu sensu. Wampiry dostosowują tylko się do życia w ludzkiej społeczności.

Zaangażowany

Hmmm... widzę że skupiłeś się tylko na jednym aspekcie a szkoda Smile

A z kąt to przekonanie o umiejętności wymazywania wspomnień lub masz pewność iż wampiry tak dbają o nasze samopoczucie ???

Tak interesują mnie dowody fakty , nie można jednak zapomnieć ,że w każdym micie , legendzie itp. jest jakieś ziarnko prawdy i na nie tez trzeba zwracać uwagę .

,,Ponadto nikt się nie czai i nie ukrywa, nie ma to po prostu sensu. Wampiry dostosowują tylko się do życia w ludzkiej społeczności,,

Wiec po co stawać się jednym z nich skoro i tak jesteś dalej częścią społeczności od której chcemy się uwolnić być lepszi . A nie oszukujmy się to nas właśnie kreci myśl o tym iż możemy być silniejszy , mądrzejszy , dostrzec w świecie coś czego nie widzimy do tej pory .

Oddany

A czy to nie my sami wymazujemy automatycznie złe wspomnienia po jakimś czasie?.. Zwłaszcza gdy zaczynamy nowe życie, w tym wypadku dosłowniej i dogłębniej, jeśli stajemy się kimś innym.. nowym.

Spełnienie marzenia,w tym wypadku spotkania wampira, o tym chyba jest mowa, odciśnie na nas jakieś piętno..
Może teraz będziemy stali przed nową życiową decyzją, zostawimy przeszłość.. Będziemy mieć inne myślenie i postrzeganie świata.

Typowe myślenie.. a po co robić tatuaż w jakimś nieodsłoniętym miejscu kiedy lepiej zaszpanować nim?
Czy ta ozdoba wtedy się zmarnuje? Wręcz przeciwnie, nie wyblaknie od słońca. (:

Ci którzy się wampirami stali znają odpowiedź na to pytanie, i każdy z nich mógłby ci dać inną odpowiedź.. Mniej lub bardziej wartą słuchania.

Zaangażowany

Nie zgodzę się , można wkraczać w nowe życie , ale wcale nie trzeba zatrać starych wspomnień . Ktoś kiedyś powiedział że nawet te złe wspomnienia w końcu robią się dobre .Żeby wiedzieć kim się jest i nie zatracić się w nowej rzeczywistości trzeba mieć wspomnienia .

ps. nawet jeśli robisz tatuaż w ,,nieodsłoniętym,, miejscu to robisz go z myślą , iż prędzej czy później ktoś go zobaczy ( nawet nie świadomie) ;D

Oddany

Nie użyłam słowa zatracenie (:
Są mniej widoczne i rozmazane, tylko po to by przypomnieć ci o ranach i dać nauczkę na przyszłość by stąpać ostrożniej..
.. A z tym, że staną się dobre można by grubo polemizować bo nie wiem czy niedoszły samobójca, który znalazł dobrą kochającą osobę i jego życie nagle nabrało tempa, od czasu do czasu wymiotując żółcią po wzięciu za dużej liczny tabletek przeciwbólowych czy też spoglądając na swoje grube nacięcia po żyletce będzie myślał "hmm, to były dobre czasy..~"
Myślę że nowy wampir to zatraca.. To było jego słabością, a on nie może być w tym względzie słaby. Nauczył się szanować życie - swoje i innych.
Wspomnienia blakną ale pozostają, tylko po to, by przypomnieć mu, że on też nie jest tą idealną istotą za którą bajkopisarze go uważali. (:
Rzeczywistość jest inna..

A co jeśli ktoś to robi ze względów estetycznych TYLKO dla siebie, nie na pokaz publiczny?.. Tatuaż jak piętno nie da się go ukryć bo.. Robiąc tatuaż w miejscu intymnym, i tak go ktoś zobaczy, ale to będzie TEN KTOŚ JEDYNY.. No chyba, że jesteś striptizerką na rurze, prostytutką, albo po prostu wpasowujesz się w kanony ideału współczesnych czasów i śpisz z kim popadnie..
Więc nie wrzucaj proszę wszystkich do jednego wora.
Wampir nie ma potrzeby dzielenia się sobą ze światem, chyba, że jest moim ulubionym rodzajem Sang i idzie poopowiadać o swoim wampirofstwie do "Rozmów w Toku" ubierając się w czarny aksamit Smile

Zaangażowany

Hmmm... nie wiem jak to odebrać ciętą ripostę czy chciałaś mnie obrazić ???
Jeśli myślisz ,iż jestem płytka - skoro stwierdzasz że wrzucam wszystkich do jednego wora- to grubo się mylisz . Dzięki tym ,, bajko pisarzom wiadomo coś na ich temat .Nie jestem naiwna i wiem ,że większość to wymysł , lecz jak wspomniałam wcześniej w każdym jest ziarnko prawdy .
A z tego co czytam po tym przykładzie jaki dałaś to masz chyba mały problem ze sobą i już wiadomo z kąt taki nick . Very Happy

Oddany

Nie widzę sensu w odpowiadaniu na ten post.

Mam nadzieję, że to przebolejesz Smile

Zaangażowany

Jakos to chyba przeżyje mam nadzieje Very Happy

Necro, to prawda?
Masz problem jak w nicku?
Może się jednak spotkamy?

Smile

Oddany

Mistrz ciętej riposty znowu w akcji. (:

Wybacz Nicolas, ale czy Ty zawsze za 'cien' Necro robisz??
Litosci czlowieku.Twoje proby wygladaja jak akcja z osiołkiem ze Shreka skaczacym w tlumie...tyle, ze tam to bylo zabawne, tutaj wrecz odwrotnie.

Z tego wszystkiego zapomniałam co chcialam jeszcze napisac :p
Tatuaz jest niejako obrazem nas samych.I jezeli go robimy to w jakims konkretnym celu. A ze obrazy sa po to, by z nich czytac, to jaki sens jest go ukrywac?

DemorgorA radzę wyluzować.. Smile

)
Niektórzy próbują rozładować atmosferę, więc się nie nakręcaj, spory skończone.