Forum Forum o wampirach i dla wampirów Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Wampiryzm mityczny   ~   Czy wampiry potrzebują przyjaźni, miłości
Gość
PostWysłany: Wto 14:16, 20 Lis 2012 







wystarczyla wiadomosc na priv jaka mi zostawilas ale rozumiem ze musialas i na forum zeby nikt nie mial watpliwosci ze niby nie wiesz co mialem na mysli;)po co te szopki?Wink
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Śro 17:42, 21 Lis 2012 







Czy wampiry potrzebują przyjaźni, miłości? Moim zdaniem zależy to od wieku i jednostki. Według mnie większość świeżo przemienionych potrzebuje tych uczuć, jako że moim zdaniem zdaniem ich psychika jest wciąż podobna do ludzkiej. Jednak co do jednostek starszych, uważam że niektóre obserwując śmierć ich bliskich mogą dojść do wniosku, iż jest to jedynie zbędny ciężar. Pozostaje też kwestia osobowości. Wedle mojego mniemania im wrażliwszy wampir był za życia, tym dłużej potrzebuje towarzystwa osoby której bliskość będzie dla Niego/Niej ważna.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:44, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Necrosadisme
PostWysłany: Czw 9:46, 22 Lis 2012 
Oddany


Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abandoned Place.
Płeć: Kobieta


Myślę, że większość z Was, zbytnio `uczłowiecza` wampira, na wszystkie możliwe sposoby, przypisując mu zupełnie proste psychologiczne cechy.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nie^^poskromion@
PostWysłany: Czw 11:29, 22 Lis 2012 
Zaangażowany


Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani
Płeć: Kobieta


Dobrze powiedziane Necrosadisme jak dla mnie to odmienny gatunek , podobny w niektórych kwestiach . Bardziej chodzi mi tu o cechy wyglądu niż o charakter i odbieranie świata , który nas otacza .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lowca1811
PostWysłany: Nie 14:06, 25 Lis 2012 
Administrator


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublina okolice
Płeć: Mężczyzna


W czas poznej jesieni,niejeden cylindrem zakryty skinie gestem,w oczach pojawia sie skry

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 3:14, 07 Gru 2012 







Związek intelektualny czy seksualny jest jak najbardziej możliwy i pożądany przez wampiry, lecz zależność od człowieka pod postacią przyjaźni czy miłości nie jest możliwa - nie mogą sobie pozwolić na słabość, na przywiązanie, bo to zbyt ryzykowne. Kochanie kogoś jest balastem, zmniejszającym niezależność, a one z natury dążą do siły, władzy, kontroli. Mają również z reguły bardzo dużą samokontrolę, więc potrafią opanować te uczucia, chociaż niektóre słabsze jednostki mogą im ulegać, jednak jest to równoznaczne z symboliczną śmiercią wampira. Ciekawym zjawiskiem jest kontrolowanie uczuć - widząc wokół mnóstwo ludzi szczęśliwych w rozmaitych relacjach wampir może świadomie pozwolić sobie na jakieś głębsze uczucie np. miłość, jednak przez cały czas kontroluje je w pełni i gdy zaczyna ono zbytnio wzrastać odcina się on od niego i zamyka swoje serce - nawet do kilku miesięcy może trwać taki pozorny związek, który jest bez słowa zerwany, a wampir nie odczuwa potem żadnych wyrzutów sumienia ani tęsknoty uczuciowej. Występuje uczuciowość intelektualna, w której obraca on w głowie swoje emocje, wyobraża sobie je i patrzy na przeszłość pod ich kątem, jednak nie angażuje w te działania wrażliwej części duszy. Trudne to do zrozumienia do końca, bo człowieka zapewne nie posiada takiej kontroli.
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Pią 13:56, 07 Gru 2012 







Cytat:
To bardzo ciekawe, o czym mówisz Everett. Jednak uważam, że i ludzie często sięgają do takich analiz "na chłodno". To bardzo pomaga w osiągnięciu celu w niejednej sytuacji. Natomiast warto sobie uzmysłowić do czego może doprowadzić takie "zbyt częste" postępowanie ?
Jeśli więc istota nieśmiertelna postępuje tak notorycznie na przestrzeni setek lat, będzie własnie kimś takim.


Właśnie tutaj widziałbym takie pozorne podobieństwo, ale też ogromną różnicę - u wampira takie przypływy kontrolowanej uczuciowości nie przyćmią jego intelektu i natury, chyba że jest wyjątkowo słaby. Człowiek często nie może sobie poradzić ze swoimi emocjami, przez co jest mniej uważny od wampira i bardziej destrukcyjny.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 18:44, 07 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Necrosadisme
PostWysłany: Pią 18:40, 07 Gru 2012 
Oddany


Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abandoned Place.
Płeć: Kobieta


Nie mógłby kochać człowieka ze względu na różność wynikającą z duszy, umysłu, pragnień.~
Kocha dawcę, kocha jego zapach, łącząc się z jego duszą podczas aktu oddania krwi, szanuje go i będzie robił wszystko tak, by czuł się przy nim bezpiecznie.
Miłość do człowieka wymaga za dużo wyrzeczeń. Nie uwierzę, w idealne uczucie ludzkie, które byłoby tak proste i bezwarunkowe i w końcu nie upomniałoby się o `swoje` prawa motywowane zazdrością czy całkowitą chęcią `pochłonięcia`. Ta miłość jest obsesją, która powoli dla człowieka okaże się destrukcyjna. Niektórych rzeczy nie mógłby zrozumieć, niektórych mógłby się przestraszyć, zniesmaczyć.
W skrajnych przypadkach mógłby być nawet zagrożony.

Co do miłości, między dwoma wampirami, mniemam, że takie partnerstwo miałoby rację bytu.

Co do przyjaźni, która jest dla mnie szacunkiem, podziwem i zaufaniem wobec drugiej osoby.. Czemu nie miałaby istnieć między tymi dwoma bytami? W końcu wampir również jest zmuszony do prowadzenia czasem życia jak człowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 18:50, 07 Gru 2012 







Necrosadisme napisał:

Co do przyjaźni, która jest dla mnie szacunkiem, podziwem i zaufaniem wobec drugiej osoby.. Czemu nie miałaby istnieć między tymi dwoma bytami? W końcu wampir również jest zmuszony do prowadzenia czasem życia jak człowiek.


Przyjaźń jest zbyt głęboką relacją, która wymaga zbyt wielu wyrzeczeń. Powierzchowne znajomości są jak najbardziej możliwe, ale relacja wiążąca się z wtargnięciem w strefę intymności i prywatności wywołuje poczucie zagrożenia. Dodatkowo wampir może sobie poradzić jako samodzielny byt, bo jest z natury indywidualistą, nie potrzebuje on przyjaźni, bo potrafi obejść się bez zrozumienia, pomocy, bliskości czy zaufania. Mimo że jest czasem zmuszony żyć jak człowiek to nadal w głębi ma inną psychikę, w której istnieje naturalna skłonność do nieprzywiązywania się.
Może on natomiast podziwiać jakiegoś człowieka z rozmaitych powodów, ale dystans musi być utrzymany, a dopuszczenie kogoś za blisko byłoby zbyt ryzykowne.
Powrót do góry
Necrosadisme
PostWysłany: Pią 19:09, 07 Gru 2012 
Oddany


Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abandoned Place.
Płeć: Kobieta


Twój opis przypomina mi jakąś bestię zrobioną z kamienia, która do żadnego uczucia zdolna nie jest.
Tak, przyjaźń jest relacją głęboką, głęboką na tyle by można było z niej skorzystać.
Wampir nie rzuci się na człowieka, bo potrzebuje kogoś do przytulenia się, często bardzo mądre osoby ze świata ludzi, potrafią wyczuć, czy nawet zauważyć, pod jaką maską się ukrywa, a czasem ona sama, jest z lekka `uchylana` jeśli człowiek jest wyjątkowy, dajmy na to - ma niesamowite zdolności, bo na przykład jest medium.
Przyjaźń nie wymaga wyrzeczeń, bo mówię tu o prawdziwym braterstwie, dojrzałym - a nie o tym "jak nie spotkasz się ze mną to będzie foch na 100 lat".
Wampir jest indywiduum, ale że potrafi obejść się bez zaufania, zrozumienia, pomocy?.. No naprawdę, czego jak czego ale tego potrzebuje, zwłaszcza w fazie, kiedy wszystko się `zaczyna` i kiedy myśli, że powinien iść do psychiatry (:
Poza tym, po co są zakładane różne bractwa? Po co jest tak zwany `uczeń` i mistrz`? Wampir skazany na tułaczkę, owszem, przyswoi na pewno jakąś część wiedzy. Ale do niektórych do pewno sam nie dotrze. Dlatego właśnie moim zdaniem nie mógłby być skazany na samo-tułaczkę po świecie, w czarnym płaszczu do ziemi z miną "nie odezwę się do nikogo bo i tak nikt nie zrozumie".

I gdzie widzisz wtargnięcie w sferę intymności, kiedy ktoś z własnej woli powoli, otwiera się przed kimś? Mniemam, że ludzie takiego pokroju, o których wyżej pisałam, nie są natrętni jak fanki Edwarda i nie wchodziłyby mu na siłę na głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 19:30, 07 Gru 2012 







Cytat:
Wampir jest indywiduum, ale że potrafi obejść się bez zaufania, zrozumienia, pomocy?.. No naprawdę, czego jak czego ale tego potrzebuje, zwłaszcza w fazie, kiedy wszystko się `zaczyna` i kiedy myśli, że powinien iść do psychiatry (:

Jeżeli mówimy o dorosłych osobnikach to takie więzi mogą być jedynie pozorne - np. potrzebuje pomocy, ale nie ma zamiaru jej odwzajemniać. Poza tym jak ktoś żyje tak długo i obserwuje nietrwałość krótkiego życia ludzkiego oraz doświadcza odejścia istotnych dla niego osób to wyrabia się mechanizm braku przywiązania.

Cytat:
Wampir skazany na tułaczkę, owszem, przyswoi na pewno jakąś część wiedzy. Ale do niektórych do pewno sam nie dotrze.

Oczywiście, że sam nie dojdzie do pewnych wniosków, dlatego potrzebuje nauki oraz kontaktu z ludźmi. Staram się tylko wykazać, że ten kontakt nie ma charakteru emocjonalnego, a bardziej przeważa w nim zdroworozsądkowość.
Nie stroni on również od ludzi, a przeciwnie: często może się tak zdarzyć, że ma on bardzo duże towarzystwo, z którym spędza czas, jednak nie może on się odkryć w pełni, bo gdyby tak było, to ich tajemnice bardzo szybko byłyby ogólnodostępne, a oni skazani by byli na wyginięcie.

Cytat:
I gdzie widzisz wtargnięcie w sferę intymności, kiedy ktoś z własnej woli powoli, otwiera się przed kimś?

Ha, tylko problem właśnie jest w tym otwieraniu się z własnej woli - gdyby było to częstą potrzebą, to mielibyśmy zatrzęsienie wiadomości o wampirach i przestałyby bardzo szybko być tajemnicą.
Powrót do góry
Necrosadisme
PostWysłany: Pią 19:52, 07 Gru 2012 
Oddany


Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abandoned Place.
Płeć: Kobieta


A czyż nie mamy takiego zatrzęsienia?
Codziennie napływają nowe informacje, nowe wywiady z Sangami, wiedźmami i innymi takowymi osobnikami, które same z własnej woli przed publiką opowiadają o sobie.
I nie giną, mogą być najwyżej wyśmiani.
Chyba, że mówisz, o jakiś osobnikach co się w nietoperze zamieniają.. Ale w to już wchodzić nie będę, bo po prostu nie wierzę w takie rzeczy..~

Tajemnicą może być byt jakiejś jednostki, ale całe zjawisko, nie bądźmy ślepi.. Nie jest już nią od dawna. Kurtyna została uniesiona w górę i pękło szkło. Myślę, że dowodem na to, są na przykład właśnie takie fora internetowe.

Przyjaźń (zresztą jak i miłość - dla mnie), to coś takiego w którym istnieje jakaś granica prywatności. Ktoś nie chce o czymś mówić, nie chce mnie dziś widzieć, nie drążę tematu. I tak mniemam jest u dojrzałych osób. To jak przysłowie, nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, to jak granice w BDSM, ino nie spisane w umowie ale raczej w wersji mentalnej (;


Z mojego doświadczenia wynikało niestety, że braterstwo i honor - to właściwie podstawy dla wampira. Ale cóż, możesz mieć inne.
Tylko dlaczego uważasz, że mówienie o wampiryźmie i tajemnicach, przyczyniłoby się do wyginięcia nieśmiertelnych, a takie zachowanie już nie?
Jak dla mnie mówienie o tajemnicach, typu jak wampira można osłabić, czy zabić osobom, które mają faktyczną moc i mogą to zrobić (nie mówię o wbiciu kogoś na pal) a podkładanie kłód pod nogi własnemu.. `gatunkowi` skutkowałoby tym samym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Necrosadisme dnia Pią 19:54, 07 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Czw 1:47, 13 Gru 2012 







hymm
Powrót do góry
Nieznajomy
PostWysłany: Wto 18:52, 15 Lis 2016 
Zaintrygowany


Dołączył: 22 Wrz 2016
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3


Czy wampiry potrzebują przyjaźni, miłości? Hm...wydaję mi się, że to zależy jakim był człowiekiem. Każdy osobnik inaczej. Jeśli był wrażliwy to z pewnością tak, lecz emocje, uczucia to ich słabość...Dlaczego?..a dlatego, że odczuwają je o wiele mocniej niż ludzie. Ich mózgi są wykorzystywane w 100%, gdzie zwykły człowiek wykorzystuje marne 10%. Ktoś będąc człowiekiem może być rozgniewany tak mocno, iż ma ochotę kogoś zabić, gdyby ten człowiek został wampirem..no cóż. Domyślcie się, co by się stało. Przede wszystkim muszą się kontrolować, co nie jest z pewnością łatwe dla początkujących. Tak samo ich głód. Z pewnością mieliście uczucie silnego głodu, aż moglibyście zjeść"konia z kopytami", teraz wyobraźcie sobie co czuję wampir.
Muszą działać zgodnie z rozsądkiem i mądrościami jakimi nauczyli się od swoich mistrzów, gdyż w chwili głodu mogą zabić nawet swoich bliskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szakal
PostWysłany: Wto 23:50, 15 Lis 2016 
Zaintrygowany


Dołączył: 26 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna


Masz racje Nieznajomy... Lecz zależy tutaj także, co masz na myśli pisząc bliscy... a co do porównania między głodem krwi, a ludzkim głodem to... Hmm... nie wiem... Propos człowiek który pragnie tylko zemsty, nigdy... ale to prze nigdy nie dostąpi zaszczytu przemiany... Poza tym... możliwe, iż nie ten temat lecz pokusa pytania zbyt duża... Jaką macie grupę krwi?
Miłej nocy życzę S.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 8 z 9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Forum Forum o wampirach i dla wampirów Strona Główna  ~  Wampiryzm mityczny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach