Pierwszy

Jak wyżej Xandro, zresztą, i tak świetnie dajecie sobie radę, co więcej?

Zacznijmy od tego, że istnieją teksty sakralne starsze od żydowskich, więc wcale niekoniecznie trzeba upatrywać początków wampiryzmu w krwawym bratobójstwie Kaina na Ablu ani tym bardziej w mitach o Lilith, które zostały skodyfikowane dużo później i tak naprawdę ustalenie ich początków jest bardzo trudne. Imię lilit pada kilka razy w Biblii, ale nie w kontekście Lilith jako pierwszej małżonki Adama (tutaj odsyłam do prac Roberta Gravesa, którego kręci ta tematyka), ale raczej w odniesieniu do duchów, z jakimi zapoznali się Żydzi podczas - być może - niewoli babilońskiej. W mitologiach babilońskich, sumeryjskich i inszych z regionu Mezopotamii pojawiają się jeszcze przed żydowskimi mitami opowieści o duchach wysysających życie. To jest o wiele ciekawsze, bo pismo klinowe kryje niesamowite historie na ten temat. Ciekawa jestem, czy ktokolwiek z Was o tym czytał lub próbował samemu zgłębić (choć niewiele osób studiuje zapisy klinowe)?

Administrator

Niejednej historii juz wysluchalem,lecz ta jest na wage zlota,a sama
okaze sie w mroku

Obserwujący

Nie wiadomo.
W dzisiejszych czasach rzadko kiedy tworzy się klany. Głównie życie prowadzone jest samotnie, przez jednego osobnika, co jest bezpieczniejsze, ale także zmieniła się kultura i obyczajowość wśród wampirów, co sprawiło, że dawne przekazy zniknęły, a pamiętają o nich bardzo starzy przedstawiciele, których już praktycznie nie ma - zabici przez inne istoty (w tym wampiry) albo popełnili samobójstwa

Administrator

Moja Droga
Mylnie postrzegasz całą historię ,ale może to i dobrze

Oddany

Cain i Lilith są Ojcem i Matką wampirów (według mojej skromnej opinii).

Moderator

Zaintrygowany

Skąd pewność, że przeznaczeniem każdego człowieka jest trwała śmierć? Oczywiście życie człowieka kończy się śmiercią, co za tym idzie przestaje być człowiekiem, gdy jakimś cudem wraca do "życia". Czy Cain i Lilith byli ludźmi? Prawdopodobnie tak...z początku. Chociaż może niekoniecznie.
Weźmy na przykład wielkiego i potężnego Caina. Był inny niż jego brat, tak bardzo inny, że go zabił, pozbawił życia. Coś poszło jednak nie tak. Z natury człowiek jest dobry, bo jest dzieckiem Boga, więc czemu Cain tak odstawał od swego brata, skoro był poczęty z pierwszych ludzi, którzy powinni być nieskazitelni i czyści na duszy ? Skąd takie geny mordercy w jego krwi? Czy, aby na pewno był dzieckiem Adama i Ewy? Przypadek nie istnieje. Wszystko ma swój powód.

Obserwujący

Zastanawial sie moze kiedys ktos czy wampiry nie maja przypadkiem cos wspolnego z magią
1. Lilith pierwsza zona adama zostala tez okrzyknieta pierwsza wiedźmą, a w wierzeniach babilonxkich byl to demon zywiacy sie dziecmi (czyli tez krew)
2. Jezus zmartwychwstał czyli po czesci tez mozna powiedziec ze byl w pewnym sensie tym typem niesmiertelnego
3. Nekromancja miala duzo wspolnego z magia krwi (jedna z pierwotnych rodzaji magi patrzac na to ze krew to zycie), nekromancje nie tylko polegala na tworzeniu zombi podobnych stworzen

W mojej rodzinie jest legenda o kobiecie ktorej ukochany zostal zabity i za wszelka cene probowala go przywolac do zycia, niektory mowia ze oszalala i nikt o niej juz nic nie slyszal, ale inni wierza ze tego dokonala a ceną byla krew

Moderator

Ceną była jej krew, czy jakiejś innej ofiary?
Podejrzewasz, że masz jakieś geny wampiryczne w sobie?

Obserwujący

Sa rozne wersje, w niektorych cena bylo serce jako zrodlo krwi i rdzeń czlowieka
W znaku rodzinnym mamy ponoć znak zycia i smierci i duza czesc rodziny ma na nadwrażliwość na witamine D i anemie

Moderator

Ale czy Ty czujesz jakiś pociąg do czegoś, co można wiązać z wampiryzmem, do krwi, okrucieństwa, pragnienie pochłaniania energii życiowej?

Obserwujący

Juz kilka razy w zyciu musialam miec transwuzje krwi, poniewaz moje cialo nie jest w stanie wytworzyć odpowiednią ilosc krwi, czyli tak jagby potrzebuje krwi by zyc

Moderator

A czy odczuwasz taką rzecz, że gdybyś mogla swobodnie pić ludzką krew, to czułabyś się dobrze i transfuzje byłyby niepotrzebne?
Przede wszystkim interesuje mnie, czy masz jakiś emocjonalny stosunek do picia krwi z żywego człowieka, czym myśl o tym daje Ci ukojenie, przyjemność, tęsknotę, żeby to robić, pragnienie, czy chciałabyś mieć przy sobie takie źródełko itd...

Obserwujący

Nigdy nie mialam jakiejś przytłaczającej żądzy by napic sie czlowieka, ale u wszytkich facetow ktorzy mnie interesowali dostawalam ochoty by miec usta na ich szyi
Nie kazda krew jest sobie równa, czesciej niz ilosc krwi liczy sie od kogo i co czujemy do tej osoby