Forum Forum o wampirach i dla wampirów Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Książki, poezja   ~   senne przywolanie 1999r.
lowca1811
PostWysłany: Nie 18:21, 16 Paź 2011 
Administrator


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublina okolice
Płeć: Mężczyzna


Jeden List do przyjaciółki
Na wstępie mego listu ,jak zwykłem pisać,
pozdrowienia Me serdeczne śle.
Już wspominam czule Cię i ten lipiec co odmienił mnie.
Tydzień jeden , może trzy ,już nie liczę dni.
sam przyznam nawet że nigdy mi się nie śniło ,
że poznam Mą tak bardzo miłą ,która już na pewno
wie , o kim zacznę pisać w tym akurat śnie.
Nie sposób wyrazić tej przyjaźni bieg ,
Choć czasami myślę i sam boję się.
I tak zainteresowania nasze się zbiegły ,
nową idee dla nas stworzyły ,by przez sen świadomy
dotrzeć zapragnęły , Bóg jedyny tylko o tym wie ,
Co w nas siedzi tu i gdzie.
Czas kończyć tę przedmowę i przechodzę szczebel
wyżej, gdzie już niespodzianka senna czeka ,
zdaniem moim bardzo dobra , od której nasz
eksperyment zaistniał z tymi snami co bywają
świadomymi.
...teraz odpręż się na chwilę ,gdyż zaczynam swe
fantazje co bywają świadomymi.
DO dziś wspominam ten wieczór , gdy ciemność się już
zjawiła i seans późno się zaczął ukazując piękne
kształty ,które w parach się kochały.
Zachwycony tym obrazem , ponaglony, zawstydzony
wyjść musiałem zostawiając przyjaciółkę, choć nie samą,
tylko z cieniem tym swawolnym, by pilnował sobie
skrycie, pod zastawem swego życia.
... drugą zegar już wybijał , a ja nie śnie,
sam już nie wiem , skupiwszy swe myśli dogłębnie
choć raz jeszcze zamknę oczy , bym swą szansę znowu
dostał i tak wlazłem siłą woli i widzę widok znany
który przykuł dziwactw wiele i ukazał obraz taki...
Wrota z uśmiechem witają Pana swego ,
podłogi skrzypią radośnie, sam się cieszę nie bywale
Choć znużony i skonany, zamykam oczy i znikam .
Tam skropiony przed mrokiem wody, potokiem ,
pragnę wrócić na czas do mej ukochanej, której tydzień
wydziałem , tylko wspomnień przyszło parę
i wnet znikam tak na trwale w swej komnacie okazałej.
Tam już świece płoną sobie, odsłaniając lustro owe dość
ogromne na te włości oczywiście,
oraz łoże jakich mało i ten fotel okazały w którym
odpoczywam czasami.
Klaskam żwawo, czuć kadzideł woń przecudnych,
jeszcze raz dźwięków miłych czas, siedząc tak,
w odbiciu lustra widać już coś, obraz zmienia się,
widać nas pośród drzew i przy jednym z nich,
luba oparta tam, a przy niej ja, pieszcząc ją doskonale
drży ona cała, już chwilą wzdychała,
kiedym wszedł w nią od tyłu , jęki swe wydała,
krzyknęła bym wydał ostatni ruch, wtem przy lustrze
usłyszał coś znów.
...odwróciwszy się powoli, tracąc lustra odbicie,
zapachem odurzony która znikła chwilą później,
tak jak mogła mi przeszkodzić ,zostawiła mi
zmartwienie które wkradło się podstępnie, czy na moje
zaproszenie. Myśląc znów głęboko, lustro drgnęło,
falowało, wnet już obraz ukazało.
...wśród tych cieni, gdzie się cały obraz mienił,
tańczyła i wirowała ona, swą melodie nuciła i pląsała,
partnera nie miała, w mą stronę spoglądała,
lecz w zamian nic nie dostała.
Wtem płacz znajomy ten usłyszałem i znów w kropce
byłem, gdyż nie znałem przyczyn wcześniej tej
rozpaczy, serce biło, duszą wyrażane, narzeczonej
powierzone, lecz co zrobić z tą co cierpi w tym odbiciu,
Myślą swą wspominając, duchem we świetle księżyca,
pomoc swą rozdawał, postanowił magii użyć,
choć zakazy swoje złamać, magią miałem zakaz,
daną pieczęć złamałem i tak odczytałem.
Oto parę chwil minęło i Świat zagrzmiał wielce w
trwodze i odmienił moje lustro, a że myśląc wszystko
pomyślnie skończone, duch w duszy zawału mało nie
dostałem, gdyż obraz przenieśli w komnatę mą okazałą,
gdzie świec blask się już zjawił i znajomą mi postać w
krótkiej nocnej swej szacie ukazał.
Jakże miło uśmiechasz czule, tańczyłaś, śpiewałaś,
nuciłaś, raptem wzdychałaś, oczyma zniewalałaś
łamiąc zasady nasze. Może to diabli nadali
Ci tą fantazję, choć tu i moja wina, gdyż jam wirus
doskonały, stworzony zamiast chochlika, by do snów
zaglądać żwawo i zarażać niebywale tworem ludzkiej
wyobraźni, w swej nadludzkiej tej fantazji...
...oto sen który zaistniał w śnie świadomym, może, lecz
niekoniecznie ........
...zatem spójrz, jak chcesz w odbicie lustra tego,
a tam ujrzysz obraz jego. Choć blokad wiele było,
rozdarła ich więzy ta dzika fantazja.
....tańczyła, wirowała, swą melodie nuciła i znikła
gdzieś w mroku, zaraz się pojawiła.
Jej skóra lśniła, nie mając nic do ukrycia, podeszła
i stała chwilą, zakrywszy się moim szalem, niewinnie
zgrzeszyła, by francuskiej móc zażyć, tak stała,
by parter jak w tańcu wyćwiczyć i zamknęła swe oczy
niewinne, by dusza wzdychała.
Jam kochanek tej nocy, zapachem jej ciała odurzony
pragnienia jej skryte urzeczywistnił i pieścił ją
doskonale, by przeżyć jeszcze nie mogła i czekać
wytrwale. Melodia ucichła, zmieniając jej doznania,
chwilą cała spocona padła na łoże czując spełnienie.
Jam ten sam , kochanków nierówny podarował jej swe
usta na chwilę, poczym przemianę swą rozpoczął
i zmieniał się niewiarygodnie. Zaraz pod inną postacią
zakazaną wężem byłem, dotykając piękne ciało,
przygryzając śliczne wdzięki, określając
wstęgę ciała, które znów nabrało dreszczy, prosząc
już nieubłaganie o ten deser oczywiście.
Gdy w nią wchodził ciało drgnęło pobudzone,
wzrokiem, Oczków pełnych pożądania, krzyknęła,
swój odgłos rozkoszy wydała, nogami mnie oplotła
i tak dochodziła, a czas stanął na chwil kilka,
sobie śpiewał kołysankę, bym energii znów swej nabrał,
pokazując się niepewnie z kim to pani się kochała. Lecz
ona przerażenia nie doznała
i pragnęła znów, raz jeszcze.
Wtem to kogut wydał dźwięki i tak znikła moja dama
powracając w stronę ludzi. Mając radość i spełnienie
spała sobie teraz smacznie, bowiem sen kamienny
przyszedł i ją znużył, skonał pewnie.
Tak to opisać można ładnie,
bo to sami dobrze wiecie,
żyjąc na tym dziwnym świecie.
....spytasz się - gdzie jesteś, gdzie,
w moim tajemniczym śnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lowca1811
PostWysłany: Nie 21:09, 16 Paź 2011 
Administrator


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublina okolice
Płeć: Mężczyzna


Konczac na dzis opowiadanie rzekne Drogie Panie to tylko sen.plagiatow niet,a fakt nie wiem skad cos wiem moze z Nostradamusem rozmawiam przez sen.pozdrawiam wszystkich uzytkownikow icdn.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 10:15, 15 Cze 2012 







Sen czy astral?Mniemam że to raczej astral no ale cóż skoro sądzisz że sen.Niech tak pozostanie Łowco Smile
Powrót do góry
lowca1811
PostWysłany: Sob 17:25, 16 Cze 2012 
Administrator


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublina okolice
Płeć: Mężczyzna


To zjawiska raczej nadprzyrodzone teraz przyznam jeszcze lepszym zjawiskiem jest pewna dama ktora podczas snu widzi jak nie widowiskocmentarne i swiezo wybudowany zamek w zawieprzycach nieopodal tak na zmiane

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lowca1811
PostWysłany: Nie 10:36, 24 Cze 2012 
Administrator


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublina okolice
Płeć: Mężczyzna


Pewna owieczka zbladzila tuz nie opodal,sciezka kreta przeszla i pukala do bram
czegos jej nie wpuscil rzeklem
nie dane jej bylo te odwiedziny halooween juz byl,
coz przyjdzie znow a tuz przed mgielke rozpyl wnet ujrzym kim jest


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Forum o wampirach i dla wampirów Strona Główna  ~  Książki, poezja

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach