Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Wto 13:42, 23 Lut 2016
|
Jak czytam te podobne do siebie historie to jakbym patrzył wstecz na swoje życie z okresu przejścia  |
|
 |
|
Wysłany: Sob 19:04, 20 Lut 2016
|
Czasy się zmieniają z nimi My sami,
choć coś co w nas rozpoznawalne przygasło jest dla niektórych wiecznym światłem |
|
 |
|
Wysłany: Pią 22:20, 19 Lut 2016
|
W moim przypadku świadomość wampiryczna zaczęła się od wczesnego okresu dojrzewania. Czułam pociąg i podniecenie na widok krwi, obojętnie jakiego pochodzenia. Ssało mnie w żołądku, trudno mi było się powstrzymać kiedy czułam jej zapach z odległości nawet. Ludzie się dziwili, że nawet jako kobieta nie narzekałam na miesiączki. Zawsze byłam typem powolnego statecznego człowieka, chadzałam swoimi ścieżkami, unikałam skupisk ludzkich i hałasu. Spacery przy świetle księżyca nocą to było coś dla mnie tak naturalnego jak za dnia, jeżeli nie mogłam wyjść nie potrafiłam zasnąć, a energia rozpierała mnie do rana. Wyczuwałam w zimie wschód słońca przed którym zazwyczaj zasypiałam. Na pogrzebach kiedy byłam nie czułam wstrętu do zmarłych, wręcz przeciwnie ciągnęło mnie do poznania procesów umierania tkanek, od zawsze chciałam pracować w prosektorium aby być najbliżej śmierci. Potrafię widzieć w ciemności i nie boję się wspinać na wysokości z obawy przed upadkiem. Moje ciało jest elastyczne i zwinne. Zauważyłam że potrafię przewidywać co się wydarzy, czytać w myślach innych ludzi. Chociaż nie czynię tego na zawołanie bo przychodzi samo. Nie wyobrażam sobie stosunku seksualnego bez możliwości posmakowania krwi partnera, (możliwość bycia biorcą i dawcą) chociaż z natury jestem kobietą uległą. W życiu poszukuję zawsze starszego mężczyzny aby otoczył mnie opieką, prowadził mnie i uczył jak Marius swojego Armanda w książkach Anne Rice. Bywam agresywna z byle powodu co do niektórych ludzi jak mnie zwyczajnie denerwują, wtedy dostaję extra siły, która zadziwia. Okaleczać się nie lubię sama i wolę aby to robił partner przy którym czuję podniecenie i tą magię zmysłowości. Czasem lubię się pobawić w BDSM, miewam humory, stronie od alkoholu i używek, pomimo że próbowałam wielu rzeczy nie potrafię wpaść w nałóg. Kocham na równi tak jak nienawidzę. W sexie bywam nieokiełznana a po nim nie czuję zmęczenia. |
|
 |
|
Wysłany: Pią 17:36, 25 Wrz 2015
|
Packie jeszcze nie wiem, co Ci powiedzieć.
Na pewno zdanie - pozostań sobą.
Bardzo jestem ciekaw, co byś mógł powiedzieć w tym wątku:
http://www.wampiryy.fora.pl/wampiryzm,4/kim-czym-jest-dla-was-realna-osobowosc-wampiryczna,826.html
Może wówczas udałoby się sformułować coś bardziej konstruktywnego.
Co do Twojej aseksualności..
Oczywiście istnieją ludzie aseksualni, to jest uważane nawet za orientację seksualną.
Istnieje jednak aseksualność prawdziwa i pozorna.
Ja mam taki pogląd, że seksualność nie polega na niepohamowanym pragnieniu poruszania narządami płciowymi i wymiany płynów ustrojowych. Widzę to szerzej.
Nazwałbym osobę aseksualną, jeśli nie posiada silnych namiętności, nic tę osobę nie jest w stanie wprawić w stan seksualnego podniecenia.
Jeśli ktoś na przykład przeżywa rozkosz w procesie wypijania krwi partnera/ofiary, to nie jest już dla mnie osobowością aseksualną, tylko wampiryczną. |
|
 |
|
Wysłany: Nie 23:54, 06 Wrz 2015
|
Cain napisał: |
Fallenar, a może jest tak, że każde z nas ma nieco inne podejście...? |
Zdecydowanie tak.
Każdy posiada własne oczekiwania, a co za tym idzie... indywidualne podejście do tematu. |
|
 |
|
Wysłany: Nie 15:55, 06 Wrz 2015
|
Łowco, odnoszę inne wrażenie. Inteligentnych ludzi z głębokim żalem mocno ubywa :/ |
|
 |
|
Wysłany: Sob 19:49, 05 Wrz 2015
|
Tutaj są same inteligentne istoty, a zauważam że ich przybywa |
|
 |
|
Wysłany: Sob 16:32, 05 Wrz 2015
|
Tak, tak... |
|
 |
|
Wysłany: Sob 15:28, 05 Wrz 2015
|
To Ty to powiedziałeś. |
|
 |
|
Wysłany: Sob 10:59, 05 Wrz 2015
|
Cain napisał: |
Bywa, że ludzie nie rozumieją mojego sarkazmu i ironicznego poczucia humoru. Ale czy to powód, by się jeżyć?
Packie, wnioskuję, że tak właśnie odebrałeś mój post.
Fallenar, a może jest tak, że każde z nas ma nieco inne podejście....? Może warto dać mu szansę rozwinąć skrzydła? Przypuszczam, że pod płaszczykiem zwyczajnej fascynacji zmierzchowymi historiami itp kryje się prawdziwy, inteligentny człowiek. |
Czy ty mówisz o mnie jako o fascynacie zmierzchowych historii? |
|
 |
|
Wysłany: Sob 10:25, 05 Wrz 2015
|
Bywa, że ludzie nie rozumieją mojego sarkazmu i ironicznego poczucia humoru. Ale czy to powód, by się jeżyć?
Packie, wnioskuję, że tak właśnie odebrałeś mój post.
Fallenar, a może jest tak, że każde z nas ma nieco inne podejście....? Może warto dać mu szansę rozwinąć skrzydła? Przypuszczam, że pod płaszczykiem zwyczajnej fascynacji zmierzchowymi historiami itp kryje się prawdziwy, inteligentny człowiek. |
|
 |
|
Wysłany: Sob 9:21, 05 Wrz 2015
|
Cain napisał: |
Packie napisał: |
Generalnie zawsze czułem się kimś innym od zwykłych ludzi. |
Ja również. I co, mam zacząć być wampirem? |
Może zamiast pisać takie bezsensowne posty zajmij się czymś innym. |
|
 |
|
Wysłany: Pią 23:20, 04 Wrz 2015
|
Packie napisał: |
Generalnie zawsze czułem się kimś innym od zwykłych ludzi. |
Ja również. I co, mam zacząć być wampirem? |
|
 |
|
Wysłany: Pią 17:34, 04 Wrz 2015
|
Generalnie zawsze czułem się kimś innym od zwykłych ludzi. |
|
 |
|
Wysłany: Pią 16:00, 04 Wrz 2015
|
No dobrze.
Ale wampiryzm to również, a może przede wszystkim, dążenie do doskonałości własnego umysłu, i poszerzania świadomości.
To natura drapieżnika, ale i zarazem kontrolowanie własnych instynktów, aby nie stać się więźniem własnych pragnień... głodu.
Wiesz Patryku, chodzi mi o to, że jak powiedziałeś posiadasz pewne zdolności i uwarunkowania do bycia wampirem... ale do czego niby miałoby Ci to służyć?
Skoro nie czujesz potrzeby uwodzenia, nie czujesz "głodu", nie czujesz się drapieżnikiem...?
Czym jest wampiryzm, bez ukierunkowania? |
|
 |