Autor Wiadomość
feminista
PostWysłany: Pią 16:41, 25 Wrz 2015

Mam poczucie, że wiem tyle ile chcę wiedzieć, w związku z tym nie muszę nic poświęcać.
Z drugiej strony żeby dowiedzieć się, gdzie istnieje wampirzyca, która zrobiłaby ze mnie swoją ofiarę, poświęciłbym wszystko z wyjątkiem życia. Bo moje życie zabrałaby sobie ona.
Veredina
PostWysłany: Pią 14:45, 11 Lip 2014

Ja byłabym w stanie wiele poświęcić... Im bardziej się angażujemy w te poszukiwania, chyba tym trudniej określić gdzie jest granica... Przynajmniej ja tak czasem mam. Zastanawiam się czy to, co ewentualnie chciałabym zrobić, nie jest przesadą. Ale wówczas pojawiają się wątpliwości. Bo co jeżeli akurat dzięki tej jednej rzeczy poszukiwania miałyby zakończyć się sukcesem? Czasem ciężko jest zdecydować co powinno się zrobić ;/
Gość
PostWysłany: Wto 15:48, 22 Kwi 2014

czy ja wiem czy znów tak zbyt mecząca
lowca1811
PostWysłany: Nie 13:29, 23 Mar 2014

wieczność raczej jest męcząca
Sesil
PostWysłany: Śro 23:12, 05 Lut 2014

Ilość poświęconego czasu nie sprawia, że jesteśmy w czymś lepsi, bardziej zorientowani, czy zdecydowani. Wiedza czasem nie pomaga zrozumieć, a to jest podstawą w życiu.
lowca1811
PostWysłany: Czw 18:14, 09 Sty 2014

Wierze Ci moja Droga
Senna
PostWysłany: Czw 18:42, 26 Gru 2013

Ile bym dała za odpowiedzi i za w ogóle odnalezienie jakiegoś wampira , który by mnie wysłuchał, może przemienił, albo bez słowa po prostu zabił ?

Prawdopodobnie wszystko...a już na pewno swoje życie.

Od 11 roku życia interesuje się tym tematem , a mam juz 23 lata.

Byłam na tropie grupy wampirów w okolicach Warszawy, przynajmniej takie miałam informację, ale byłam jeszcze dzieckiem , wiec nie mogłam pojechać.

Teraz po latach znowu zainteresowałam się tematem w ten sam poważny sposób.

Dla tych bardziej wrednych -nie wierzę w Zmierzch, pamiętniki wampirów czy coś w tym rodzaju, to bajki dla dzieci..

Jak coś moje gg : 1190888
i mail : Lilliana@op.pl
Vampire Hunter Z
PostWysłany: Czw 20:40, 25 Paź 2012

Nie mogę nie przyznać Ci rację, by osiągnąć pewne informacje potrzeba naprawdę więcej niż tylko samego czasu. Byłoby głupotą z mojej strony twierdzić, że jest inaczej. Nadijo, całkowicie się z Tobą zgadzam Smile
Vampire Hunter Z
PostWysłany: Czw 20:12, 25 Paź 2012

Mówisz w taki sposób Nadijo, jakby to było hobby dla milionerów, ale wydaje mi się, że tak nie jest. Oczywiście, podróże, badania - zależnie od skali na jaką się prowadzi poszukiwanie, są związane pewne koszta finansowe, jednak czy są potrzebne wykopaliska żeby dowiedzieć się czegoś o wampirach?
Vampire Hunter Z
PostWysłany: Wto 16:53, 23 Paź 2012

Wydaje mi się, że zbyt daleko szukacie przyjaciele. Czy sama wiedza nie ma w sobie takiej wartości, że nie jeden jest w stanie dążyć do niej przez całe życie?
Vampire Hunter Z
PostWysłany: Pon 13:55, 22 Paź 2012

Jednak czy jest ktoś kto byłby w stanie lub, nawet już poświecił całe życie tym istotom? Spędza każdą dostępną chwilę na poszukiwaniach?
Vampire Hunter Z
PostWysłany: Pią 15:31, 19 Paź 2012

Carel, temat który poruszasz został już zakończony w tym wątku. Masz sprawę do fallenara lub feministy, proszę skorzystaj z PW. Weź przykład z Madam. Starajmy się utrzymać jakiś porządek.
MadamConstance
PostWysłany: Czw 18:31, 18 Paź 2012

Elizabeth napisał:
??? Kończysz dyskusję...
dobrze, że dodałaś iż jest to twój punkt widzenia...


Oczywiście, że jest to mój punkt widzenia i nigdy tego nie ukrywałam, każdy tutaj pisze za siebie nie neguję Twojego podejścia ale je oceniam je jako niegodziwe.. a dlaczego kończę, nie będę przez siebie w założonym wątku offtopowała, a jeśli cokolwiek masz do dodania zapraszam na PW.
Tutaj dla mnie jest "ciach bajera".
Carel
PostWysłany: Czw 18:01, 18 Paź 2012

fallenar napisał:
To nie jest "chamstwo" Feministo, i na pewmo nie "NADINTERPRETACJA".
Na tym właśnie polega polemika, wszak jeśli sam będę w błędzie, to oczekuje od forumowiczów że jednak ktoś wyprowadzi mnie z błędu. Albo przynajmniej powie mi co o tym sądzi. I jak mogę się nie odnosić do Twoich wypowiedzi, skoro bierzesz w nich udział ? A gdzi tu jest chamstwo ? no proszę Cię... Smile


Fallenarze, to jest moim zdaniem nadinterpretacja. Feminista ma rację.
Polemika nie polega na interpretowaniu osoby, która wypowiedziała jakieś zdanie.
Jeśli chcesz już toczyć spór w jakiejś kwestii, musisz zachować porządek. Odnosisz się za lub przeciw do danej tezy, opinii a nie do osoby, która tą tezę wypowiedziała.
Możesz zakwestionować kompetencje tej osoby na dany temat ale nie osobę w ogólnym znaczeniu.
Polemika nie zajmuje się tym tak, jak ty to napisałeś.
Gość
PostWysłany: Czw 13:55, 18 Paź 2012

??? Kończysz dyskusję...
dobrze, że dodałaś iż jest to twój punkt widzenia...

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03