Autor Wiadomość
lowca1811
PostWysłany: Śro 17:26, 25 Lis 2015

to tylko ja się będę wiecznie sam włóczył, o nie !!!!
fallenar
PostWysłany: Śro 14:55, 25 Lis 2015

feminista napisał:
Ja mam nadzieję, że po śmierci przestanę po prostu istnieć. Jeśli to miałaby być dla mnie kara, to przyjmę ją z najwyższą rozkoszą.

Tak, ja również Feministo. Ten "niebyt", to jedyne i sprawiedliwe miejsce dla wszystkich ludzi.
feminista
PostWysłany: Pon 18:53, 16 Lis 2015

Ja mam nadzieję, że po śmierci przestanę po prostu istnieć. Jeśli to miałaby być dla mnie kara, to przyjmę ją z najwyższą rozkoszą.
Cain
PostWysłany: Pon 0:57, 16 Lis 2015

Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie Biblia zawiera mnóstwo zaprzeczeń. Bóg mówi nie zabijaj, a zaraz potem każe zabić X, by sprawdzić czy Y jest mu wierny itd
Bezeceństwa i kłamstwa.

Wybaczcie katolicy, ale tak to właśnie wygląda.
fallenar
PostWysłany: Pon 0:23, 16 Lis 2015

Z Pisma Świętego wynika jedynie tyle, że karą za "grzech" jest śmierć!
Wieczna i nieodwracalna śmierć. Nie ma mowy o żadnym miejscu kaźni ludzkich dusz, wiecznym cierpieniu i zgrzytaniu zębami... Tylko śmierć. I właśnie symbolem wiecznego zniszczenia i śmierci jest historyczne miejsce jak Gehenna.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gehenna

A to co Kościół Rzymu przedstawia, to już jakieś daleko idące nieporozumienie.
ladydarc
PostWysłany: Nie 19:24, 15 Lis 2015

w moim odczuciu piekła i nieba nie ma, a jak jest to ja o tym nie wiem, ale stworzyła mi się w głowie inna koncepcja - umierając trafiamy w inny wymiar, aby przejść (lub nie ) do nowego życia, urodzić się i kontynuować "ulepszanie siebie" będziemy rodzić się do tej chwili aż osiągniemy perfekcję duchową,umysłową, a nawet cielesną (chyba jakieś wierzenia są podobne do moich) ale nie wiem które, myślę że bardzo zły człowiek gdy umrze trafiając do innego ciała nie będzie to lepsze ciało i życie jakie posiadał przed śmiercią, będzie ono gorsze i trudniejsze ale zmiana jest możliwa, jak tylko ten zły człowiek się otrząśnie i zrozumie .. no i wierzę w poprzednie życia, reinkarnację
lowca1811
PostWysłany: Nie 14:44, 25 Lis 2012

niedostalem upowaznienia jedynie rzekne blyskawic na niebie nie widze totez stworca zadowolony tam siedzi
Carel
PostWysłany: Pon 20:49, 19 Lis 2012

Bo innego słowa nie potrafiłem wymyślić niż "wyklucza" wiesz o co chodzi i ja wiem o co chodzi i raczej większość wie o co chodzi : )
Carel
PostWysłany: Pon 13:32, 19 Lis 2012

Która dziedzina naukowa jawnie i w sposób udokumentowany wspomina o Bogu?
Który naukowiec próbując analizować obiekt swych badań, nie potrafiąc zrozumieć jakiegoś procesu nie rzuca tylko swobodnej dygresji - "za tym stoi Bóg"
Fallenarze, nauka i wiedza bierze się z ciała. Człowiek bada i opisuje to co cielesne w sposób logiczny nie ma miejsca tam dla Boga.
Np Pewne prawa i zasady panujące w przyrodzie człowiek jest w stanie pojąc i zrozumieć, mało tego, jest w stanie znaleźć przyczyny i skutki. Tylko im dalej bada im dalej sięga pojawiają się pytania bez odpowiedzi.
Powstawanie życia na Ziemi. Wiemy, że Ziemia była rozgrzaną planetą, pełną wulkanów przez około 4,5 miliarda lat a potem nagle zmienił się ten stan. Pojawiła się woda, pojawiły się pierwsze prokarionty i inne żyjątka. Dlaczego na jałowej planecie pojawia się coś takiego? Wytłumacz mi to w naukowy sposób.

Nie twierdzę, że nauka ma obalać istnienie Boga ona tylko nie bierze go pod uwagę.
Chyba tylko dziedzina nauki jaką jest psychologia humanistyczna dopuszcza istnienie Boga przez niektórych jej zwolenników. Mogę się mylić ale zakład, że tak jest.

Bóg może być udowodniony Fallenarze. Nie zauważysz go w osobie nie zdefiniujesz jakimś pojęciem czy procesem. Możesz dostrzec skutki jego działania. To jest podobnie jak z pojęciem miłości. Trudno ją zdefiniować w ogólnym zarysie trudno powiedzieć czym jest ale potrafimy rozpoznać ją po relacjach miedzy ludźmi po uczynkach.
Biblia według chrześcijan jest ponadczasowym dowodem istnienia Boga i Jego próby dawania nam słusznych wskazówek. Bibli jako księgi z materialnymi kartkami nie obalisz, bo ona jest jest ona namacalnym faktem kulturo-historycznym. Natomiast treść w niej zawarta jest również tym samym faktem ale nauka i wskazówki wynikające z symbolów jakie są tam zapisane są już czymś nieuchwytnym. Aby zaobserwować to musisz zobaczyć jakiś czyn człowieka, który stał się pod natchnieniem Biblii. A co za tym idzie od samego Pana Boga.
Widzisz nauka jest o tyle problematyczna, że pozwala jechać jednym torem. Oświecony wierzący człowiek będący naukowcem będzie tłumaczył to samo co inny ale w każdym elemencie swojego życia i nauki jaką się zajmować będzie dostrzeże żywą ingerencję Boga. : )
Carel
PostWysłany: Nie 9:12, 18 Lis 2012

Trzeba się przyzwyczaić, że nauka wyklucza istnienie Boga i duszy.
Czy religia jest uproszczoną formą? Nie wydaje mi się. Powiedziałbym, że jest tym co ułatwia życie ale nonsensem jest chyba jej pozorna prostota z punktu widzenia racjonalistycznego podejścia.

Czy może żyć człowiek bez duszy?
Czy dusza może żyć bez człowieka?

Wiedza (intelekt) bierze się z ciała. Zdobywamy wiedzę i mądrość metodą doświadczenia a więc cielesne doznania i percepcja zmysłowa.

Wiara jest od duszy. Od Boga.
Gość
PostWysłany: Śro 21:38, 14 Lis 2012

Droga Madame Constance, prosiłaś mnie o wyjaśnienie jak rozumiem pojęcie istoty charakteru demonicznego. Nazywam tak wszelakiej maści byty astralne potężniejsze od człowieka, którym zdarzyło się być wrogo nastawionymi do człowieka (czego skutkiem przykładowo są opętania).
Gość
PostWysłany: Śro 21:12, 14 Lis 2012

Też kiedyś mnie to zastanawiało , doszłam do wniosku, że są osoby którym na mnie zalezy i choćby dla tych osob powinnam starać sie być jak najlepsza. Wiadomo, każdy ma swoje zle strony, ale wg mnie zycie jest po to by nauczyć się jak żyć .
Gość
PostWysłany: Śro 20:57, 14 Lis 2012

Dlaczego warto być dobrym?
Gość
PostWysłany: Śro 20:51, 14 Lis 2012

Poglądy są różne. Nie będę się tu spierać . Jeden z moich ulubionych literatów zwykł mawiać "Czy nie jest tak, że mamy to samo niebo?" . Problem polega tu na tym, że religia to coś intymnego, a w dzisiejszych czasach, bywa i tak, że kościół to przedmiot ... handlu? Ważne, jakim człowiekiem jestes tu i co sobą prezentujesz, bo niezależnie od religii trzeba być dobrym, w każdym znaczeniu tego slowa.
MadamConstance
PostWysłany: Śro 18:59, 14 Lis 2012

Ja już się wypowiadałam w tym temacie i tak jak pisałam tego się trzymam, dokładnie Fall ślicznie to ująłeś. Smile

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03