Autor Wiadomość
Glimmer
PostWysłany: Wto 17:50, 06 Gru 2016

I jak do ściany.
Wklejaj dalej nic nie znaczące, zupełnie nie na temat wycinki z popularno-naukowych (!) książeczek próbując odwrócić uwagę (i zmienić tor rozmowy) bo brak Ci rzeczywistych, racjonalnych argumentów. O ile brak wiedzy można jeszcze przyjąć (przecież uczymy sie całe życie i nie można wiedzieć wszystkiego) to hipokryzji i zakłamania nie cierpię.

Ps: feministo, dlaczego TUTAJ nie wspomniałeś ze dałeś mi ''ostrzezenie'' za ''obraze'' (nawiasem mówiąc, dał mi ostrzeżenie od samego siebie, dotyczące samego siebie Very Happy Very Happy Very Happy) tylko klepiesz to na prywatnych wiadomościach, tak żeby nikt nie mógł tego zobaczyć? Very Happy

Poddaje sie. Szkoda słów.
(To tez możesz usunąć za niezgodność z regulaminem czy co tam sobie wymyślisz żeby tylko sie wybielić i ukryć swoją hipokryzje)
Właśnie z powodu osób twojego pokroju wszyscy którzy maja coś do powiedzenia siedzą na zagraniczych forach.

''Na swoich podwórku jetsem krolem''
Pierwsze ostrzeżenie dostałaś za inwektywę pod adresem innego użytkownika:
Glimmer napisał:
Zastanawia mnie Drogi Damonie69 czy piszesz czasami co ślina ci na język przyniesie czy uwielbiasz prowokować innych lub po prostu jesteś Trolem Kanalarzem ?
.. co stanowi naruszenie regulaminu:
1. Każdy użytkownik ma prawo do szacunku, dyskusje mogą mieć charakter merytoryczny, jak i luźniejszy.
a) Zabrania się gróźb, obrażania, wyśmiewania innych użytkowników we wszelki sposób.

Drugie ostrzeżenie dostajesz za kwestionowanie publiczne decyzji moderatora. Jeśli masz wątpliwości zgłaszaj swoje zastrzeżenia na PW.

MODERACJA
feminista
PostWysłany: Wto 16:40, 06 Gru 2016

"Wypowiedzi psychopatów mają pewien zagadkowy aspekt:
często zawierają sprzeczne i logicznie niespójne twierdzenia, które zwykle przechodzą niezauważone.

• Pewien więzień z wyrokiem za kradzież zapytany, czy kiedykolwiek popełnił brutalne przestępstwo, odpowiedział: „Nie, ale raz musiałem kogoś zabić".

• Kobieta, która dopuściła się niewiarygodnej liczby oszustw i fałszerstw, tak zakończyła swoje podanie o zwolnienie warunkowe:
„Zawiodłam wiele osób. [...] Najważniejsze dla człowieka są reputacja i dobre imię. Moje słowo jest szczere jak złoto”.

• Producenci popularnego programu telewizyjnego zaprosili przed kamery oszusta, który bezwstydnie wyłudzał pieniądze od kobiet w starszym wieku.
Dziennikarz: „Gdzie wyznacza pan granicę między dobrem a złem?”.
Oszust: „Mam swoje zasady moralne, czy ktoś w to wierzy, czy nie, mam swoje zasady”
Dziennikarz: „I gdzie wyznacza pan tę granicę?”.
Oszust: „Dobre pytanie. Nie wymiguję się od odpowiedzi, ale to dobre pytanie".
Dziennikarz: „Czy to prawda, że wszędzie nosił pan ze sobą w teczce niepodpisane pełnomocnictwa?".
Oszust: „Nie, nie nosiłem ich wszędzie, ale miałem je w teczce, owszem”.

• Kiedy zapytano Teda Bundy'ego, jak działa na niego kokaina, odparł: „Kokaina? Nigdy jej nie brałem. [...] Nigdy nie próbowałem kokainy. Zdaje się, że spróbowałem raz i nic z tego nie wyszło. Trochę powciągałem i tyle. Po prostu trzymam się od niej z daleka. Jest za droga. Przypuszczam, że gdybym zajmował się rozprowadzaniem i miał jej pod dostatkiem, mógłbym się przyzwyczaić. Ale zasadniczo interesuje mnie marihuana. Po prostu... u w i e l b i a m skręty. I valium. No i alkohol, naturalnie”.

• A oto ciekawa rozmowa Henleya z dziennikarzem.
Dziennikarz: „Mówi pan, że jest ofiarą seryjnego mordercy, ale jeśli przyjrzeć się pańskiej przeszłości, jest pan seryjnym mordercą".
Henley: „Nie jestem".
„Nie jest pan seryjnym mordercą?" - pyta dziennikarz z niedowierzaniem w głosie.
Henley: „Nie jestem seryjnym mordercą".
Dziennikarz: „Powiada pan teraz, że nie jest seryjnym mordercą, ale mordował pan seryjnie".
Henley (z lekką irytacją i protekcjonalnością): „No tak, to właśnie jest semantyka"

Psychopata organizuje swoje myśli i idee w nieduże jednostki myślowe i z łatwością nimi manewruje. Jest to bardzo przydatne w mówieniu nieprawdy. Jak komentuje psycholog Paul Ekman, zręczni kłamcy potrafią rozłożyć idee, pojęcia i mowę na czynniki pierwsze, a potem rozmaicie je łączyć, niemal jak przy grze w scrabble. Ale postępując tak, narażają na szwank cały skrypt, który może utracić swoją strukturę lub stać się mniej spójny i zintegrowany niż przy zastosowaniu większych jednostek myślowych. Dlatego biegły kłamca często posługuje się wątłą „prawdziwą fabułą", aby zachować orientację i układać swoją wypowiedź w sposób przekonujący dla słuchacza. Najbardziej szczwani kłamcy to ci, którzy zawsze ślizgają się na skraju prawdy.

Chociaż psychopaci często kłamią, nie są tak wytrawnymi kłamcami, za jakich zwykle ich uważamy. Jak wspomniałem wcześniej, ich wypowiedzi obfitują w niekonsekwentne i sprzeczne twierdzenia."
[Psychopaci są wśród nas - Robert D. Hare]

Zatem niech bezstronni przeanalizują logiczną zawartość wypowiedzi przedmówczyni w świetle zacytowanych tutaj analiz pochodzących z książki "Psychopaci są wśród nas"
Glimmer
PostWysłany: Wto 14:19, 06 Gru 2016

Ursus napisał:
Cytat:
Witam potrzebuję pomocy nie za bardzo wiem co się ze mną dzieje id paru dni mam straszną ochotę na krew.Dodam ze już polem krew ale pragnienie nie było aż tak silne po pewnym czasie ta chęć na krew wzrosła.Od kąt dobija mnie pragnienie od paru dni strasznie zaczęło mi przeszkadzać światło.Również idąc ulicą pod świadomie coś mi podpowiada by rozerwać komuś gardło.Naprawdę nie wiem co się dzieję.Czy ja mogę być wampirem??


Zastanawia mnie Drogi Damonie69 czy piszesz czasami co ślina ci na język przyniesie czy uwielbiasz prowokować innych lub po prostu jesteś Trolem Kanalarzem ?
Nie obrażam cię tylko chcę spytać o motywację aby zarejestrować się tu na tej stronie i napisać takie a nie inne rzeczy . Nie przywitałeś się na Forum jak i nie odpisujesz z sensem na zadane pytania lub nawet nie próbujesz odpowiedzieć na zarzuty o Syndrom Reinfielda . Sumując twoje odpowiedzi których o zgrozo było jak na lekarstwo osobiście twierdzę że jesteś Trolem Kanalarzem .


Stawiam na nastolatka zafascynowanego wampirami, chociaż termin ''troll kanalarz'' bardzo mi sie spodobał Smile (zapamiętam!)
Może to i to? Napisałeś chyba wszystko i raczej nic nie trzeba dodawać. Fajnie i płynnie to ująłeś. Smile
Glimmer
PostWysłany: Wto 14:15, 06 Gru 2016

[quote="feminista"]
Glimmer napisał:

Troszeczkę mieszasz feministo.
Skaczesz z tematu na temat, mieszasz wątki które są zupełnie ze sobą nie związane i raczej trudno cokolwiek tutaj powiedzieć.
Będzie Ci łatwiej zrozumieć moją wypowiedź, jak ją kilka razy przeczytasz ZE ZROZUMIENIEM.
Glimmer napisał:
Jeśli na forum pojawia się osoba z dość charakterystycznym nickiem, kręcąca i mącąca opisując dość powszechne ''objawy'' zauroczenia wampirami to jakiej odpowiedzi ma sie spodziewać? Większość to przecież nastolatkowie szukający zainteresowania.
Mamy się dwoić i troić odpowiadając np. na prowokacje?
Można zwrócić się do tej osoby w grzeczny sposób, zamiast kpiącymi uwagami sugerować jej chorobę psychiczną. Nikt tutaj nie jest lekarzem tej osoby i nie ma prawa sugerować jej choroby psychicznej. Sugerowanie komuś choroby psychicznej jest obraźliwe, a gdyby to miało miejsca w przestrzeni publicznej i osoba ta znała dane osobowe atakującego, to mogłaby ją oskarżyć przed sądem i sąd zasądziłby odszkodowanie (znam takie przykłady). Łatwo się ukrywać pod anonimowym nickiem i bez odpowiedzialności obraźliwie paplać ozorem. Dodatkowym ubocznym negatywnym efektem tejże napaści było wzbudzenie agresji u tej osoby, co widać było wyżej.
Pragnę zauważyć, że drwiące, ironiczne uwagi wobec różnych osób tutaj wchodzących stają się obrzydliwym standardem, na co zwracam po raz kolejny uwagę i PROTESTUJĘ.

Glimmer napisał:
Co do schizofrenii - jest to poważna choroba która nie została jeszcze do końca zbadana. Można powiedzieć ze znamy jedynie mały procent całokształtu, streszczenie. Istnieje wiele gałęzi tej choroby, tak samo jak i korzenie są różne.
Piszesz nie na temat i obawiam się, że możesz nie mieć pojęcia o czym mówisz. Zadaj sobie trud przeczytania choćby Antoniego Kępińskiego „Schizofrenia”. Nie wiem, co ten Twój wpis miałby sugerować, że wspierasz idiotyczną teorię, że jakoby syndrom Renfielda jest odmianą schizofrenii? Jeśli tak, to z Twoją wiedzą na temat tej choroby jest jeszcze gorzej, niż sądzę. Istotą schizofrenii jest zjawisko nazywane DEZINTEGRACJĄ OSOBOWOŚCI. Nie jest wykluczone, że niektórym postaciom schizofrenii może (kwantyfikator szczególny) towarzyszyć syndrom Renfielda, być może takie przypadki zaobserwowano, ale nie każdy (kwantyfikator ogólny) syndrom Renfielda jest równoważny schizofrenii.

Glimmer napisał:
Piszesz o poczytalności - istnieje również tzw. ograniczona poczytalność. Chory w określonym momencie czasu jest niepoczytalny, może to być godzina, dwie lub dzień - często jest potem tak, ze w ogóle nie pamięta np. czynu popełnionego 2 godziny temu.
Miałam do czynienia z osobami chorymi psychicznie (schizofrenia tez) i naprawdę trudno jest opisać zachowanie owych osób.
Często schizofrenicy otaczają nas samych, wszędzie. Zajmują wysokie stanowiska, pną się po szczeblach kariery, są rodzicami, pracownikami - i zapewniam Cię, nigdy byś nie pomyślał ze to osoby chore. Jak wspominałam - istnieje wiele odłamów tej choroby.
Nie masz prawa obrażać ludzi mówiąc im, że są niepoczytalni, albo mają ograniczoną poczytalność - czy tego nie rozumiesz? Nikt, kto nie przebadał danego pacjenta i nie jest uprawnionym lekarzem NIE MA TAKIEGO PRAWA. A jeśli to robi - obraża taką osobę.


Ponadto:
CHOROBA PSYCHICZNA, a NIEPOCZYTALNOŚĆ, TO DWIE RÓŻNE SPRAWY.
Na przykład schizofrenicy biorący regularnie leki i jak powiadasz - pnący się po szczeblach kariery - są jak najbardziej poczytalni będąc jednocześnie osobami chorymi psychicznie.
[/


No ładnie, ja tu się staram spokojnie odpowiedzieć a Ty sie unosisz.

Wiesz, pewne sprawy są oczywiste i usprawiedliwianie pewnych kwestii na sile nie ma sensu. Nie wiem nawet (i chyba nie widzę sensu) tłumaczenia Ci tego, skoro Ty nawet takich oczywistych rzeczy nie dostrzegasz.
Widać ze trafił do ''nas'' chłopiec zauroczony fikcyjnymi postaciami wampirów - wykreowanych przez pisarzy i reżyserów. Szuka uwagi, zainteresowania.
O czym Ty chcesz z taka osoba rozmawiać?
Ty na sile szukasz argumentów ktore prawdę mówiąc - nie maja żadnej wartości. Daj spokój tym, ze zafascynowany np ''pamiętnikami wampirow'' nastoletni chlopiec poczuje sie urażony niektórymi uwagami bo to jest zwyczajnie śmieszne.

Druga sprawa, zarzucasz mi brak wiedzy a sam rzucasz lakonicznie tytułami książek Very Happy ;D Very Happy Very Happy
Nie mam szczegółowego wykształcenia w dziedzinie psychiatrii, lekarzem nie jestem - mam wykształcenie w zupełnie innej dziedzinie
Piszesz zupełnie nie na temat, próbując wspierać swoje argumenty np, jak wyżej wspomniałam - ksiazkami.

Prawdopodobnie nie mamy nawet o czym mówić.
Wszystko kręcisz, mataczysz i jak przyjdzie co do czego to odwracasz kota ogonem.
Ursus
PostWysłany: Wto 13:57, 06 Gru 2016

Cytat:
Witam potrzebuję pomocy nie za bardzo wiem co się ze mną dzieje id paru dni mam straszną ochotę na krew.Dodam ze już polem krew ale pragnienie nie było aż tak silne po pewnym czasie ta chęć na krew wzrosła.Od kąt dobija mnie pragnienie od paru dni strasznie zaczęło mi przeszkadzać światło.Również idąc ulicą pod świadomie coś mi podpowiada by rozerwać komuś gardło.Naprawdę nie wiem co się dzieję.Czy ja mogę być wampirem??


Zastanawia mnie Drogi Damonie69 czy piszesz czasami co ślina ci na język przyniesie czy uwielbiasz prowokować innych lub po prostu jesteś Trolem Kanalarzem ?
Nie obrażam cię tylko chcę spytać o motywację aby zarejestrować się tu na tej stronie i napisać takie a nie inne rzeczy . Nie przywitałeś się na Forum jak i nie odpisujesz z sensem na zadane pytania lub nawet nie próbujesz odpowiedzieć na zarzuty o Syndrom Reinfielda . Sumując twoje odpowiedzi których o zgrozo było jak na lekarstwo osobiście twierdzę że jesteś Trolem Kanalarzem .
feminista
PostWysłany: Wto 5:20, 06 Gru 2016

Glimmer napisał:

Troszeczkę mieszasz feministo.
Skaczesz z tematu na temat, mieszasz wątki które są zupełnie ze sobą nie związane i raczej trudno cokolwiek tutaj powiedzieć.
Będzie Ci łatwiej zrozumieć moją wypowiedź, jak ją kilka razy przeczytasz ZE ZROZUMIENIEM.
Glimmer napisał:
Jeśli na forum pojawia się osoba z dość charakterystycznym nickiem, kręcąca i mącąca opisując dość powszechne ''objawy'' zauroczenia wampirami to jakiej odpowiedzi ma sie spodziewać? Większość to przecież nastolatkowie szukający zainteresowania.
Mamy się dwoić i troić odpowiadając np. na prowokacje?
Można zwrócić się do tej osoby w grzeczny sposób, zamiast kpiącymi uwagami sugerować jej chorobę psychiczną. Nikt tutaj nie jest lekarzem tej osoby i nie ma prawa sugerować jej choroby psychicznej. Sugerowanie komuś choroby psychicznej jest obraźliwe, a gdyby to miało miejsca w przestrzeni publicznej i osoba ta znała dane osobowe atakującego, to mogłaby ją oskarżyć przed sądem i sąd zasądziłby odszkodowanie (znam takie przykłady). Łatwo się ukrywać pod anonimowym nickiem i bez odpowiedzialności obraźliwie paplać ozorem. Dodatkowym ubocznym negatywnym efektem tejże napaści było wzbudzenie agresji u tej osoby, co widać było wyżej.
Pragnę zauważyć, że drwiące, ironiczne uwagi wobec różnych osób tutaj wchodzących stają się obrzydliwym standardem, na co zwracam po raz kolejny uwagę i PROTESTUJĘ.

Glimmer napisał:
Co do schizofrenii - jest to poważna choroba która nie została jeszcze do końca zbadana. Można powiedzieć ze znamy jedynie mały procent całokształtu, streszczenie. Istnieje wiele gałęzi tej choroby, tak samo jak i korzenie są różne.
Piszesz nie na temat i obawiam się, że możesz nie mieć pojęcia o czym mówisz. Zadaj sobie trud przeczytania choćby Antoniego Kępińskiego „Schizofrenia”. Nie wiem, co ten Twój wpis miałby sugerować, że wspierasz idiotyczną teorię, że jakoby syndrom Renfielda jest odmianą schizofrenii? Jeśli tak, to z Twoją wiedzą na temat tej choroby jest jeszcze gorzej, niż sądzę. Istotą schizofrenii jest zjawisko nazywane DEZINTEGRACJĄ OSOBOWOŚCI. Nie jest wykluczone, że niektórym postaciom schizofrenii może (kwantyfikator szczególny) towarzyszyć syndrom Renfielda, być może takie przypadki zaobserwowano, ale nie każdy (kwantyfikator ogólny) syndrom Renfielda jest równoważny schizofrenii.

Glimmer napisał:
Piszesz o poczytalności - istnieje również tzw. ograniczona poczytalność. Chory w określonym momencie czasu jest niepoczytalny, może to być godzina, dwie lub dzień - często jest potem tak, ze w ogóle nie pamięta np. czynu popełnionego 2 godziny temu.
Miałam do czynienia z osobami chorymi psychicznie (schizofrenia tez) i naprawdę trudno jest opisać zachowanie owych osób.
Często schizofrenicy otaczają nas samych, wszędzie. Zajmują wysokie stanowiska, pną się po szczeblach kariery, są rodzicami, pracownikami - i zapewniam Cię, nigdy byś nie pomyślał ze to osoby chore. Jak wspominałam - istnieje wiele odłamów tej choroby.
Nie masz prawa obrażać ludzi mówiąc im, że są niepoczytalni, albo mają ograniczoną poczytalność - czy tego nie rozumiesz? Nikt, kto nie przebadał danego pacjenta i nie jest uprawnionym lekarzem NIE MA TAKIEGO PRAWA. A jeśli to robi - obraża taką osobę.

Ponadto:
CHOROBA PSYCHICZNA, a NIEPOCZYTALNOŚĆ, TO DWIE RÓŻNE SPRAWY.
Na przykład schizofrenicy biorący regularnie leki i jak powiadasz - pnący się po szczeblach kariery - są jak najbardziej poczytalni będąc jednocześnie osobami chorymi psychicznie.
Glimmer
PostWysłany: Pon 19:47, 05 Gru 2016

feminista napisał:
Powiem coś, za co możecie mnie zjechać, wykpić, wyśmiać, opluć, oburzyć się, wkurzyć się - ale jednak to powiem...
To forum jest miejscem szczególnym. Pojawienie się tu takiej osoby, jak Damon69 nie powinno wywoływać "świętego oburzenia", a komentarze w rodzaju:
Glimmer napisał:
Możesz co najwięcej mieć początek choroby psychicznej.

albo:
NicolasLinoge napisał:
https://en.wikipedia.org/wiki/Clinical_vampirism
Nawet podpowiem jakiej.

wywołują we mnie uczucia graniczące ze skrajnym obrzydzeniem.
Tylko tyle macie chłopakowi do powiedzenia?
Fajnie, gratuluję..
Tak, przeglądnąłem tę pełną hipokryzji definicję:




Syndrom Renfielda - in. kliniczny wampiryzm, czasem również: hemoseksualizm - to rzadkie psychiczne zaburzenie objawiające się u chorego silnym łaknieniem krwi. Zaburzenie, wyróżnione w 1992 roku przez psychiatrę Richarda Nolla, nie jest wyodrębione przez DSM-IV (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, tj. przez system nozologicznej diagnozy Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego). Nowoczesna terminologia psychiatryczna syndrom Renfielda klasyfikuje jako rodzaj schizofrenii lub parafilii. Pomimo to nie jest to choroba czasów najnowszych.... itd.

i co ja tu widzę? RODZAJ SCHIZOFRENII!!! idiotyzm. Osoba nie wie, czym jest schizofrenia, uważajcie wszyscy mający "łaknienie krwi", jesteście schizofrenikami!
Albo: "rodzaj parafilii" - to już lepiej, ale od kiedy parafilia jest chorobą psychiczną? Idiotyzm i hipokryzja.
To co się wpisuje (lub nie) na listę parafilii jest aktem czysto arbitralnym (jeszcze niedawno homoseksualizm był zboczeniem, ale już jest normalny) - zależy wyłącznie od lobby, czyli ilości osób posiadających daną naturę. Do wszystkiego dorabia się teoryjki, jak uszy do pipki, a przecież istotą choroby psychicznej jest zupełnie coś innego. Można by wziąć pod uwagę, że choroba psychiczna zaczyna się tam, gdzie pewne zachowania odbywają się całkowicie poza kontrolą danej osoby, a tu się okazuje, że nawet przestępcy dotknięci syndromem Renfielda nie zostali zwolnieni od odpowiedzialności karnej i zostali skazani, a zatem byli poczytalni, czyli NIE CHORZY PSYCHICZNIE.
Nie każdy dotknięty syndromem Renfielda tak zdefiniowanym staje się seryjnym mordercą i nie każdy seryjny morderca jest dotknięty tym syndromem.
Podobnie nie każda osoba sadystyczna zabija kogo popadnie i nie każda osoba masochistyczna wiesza się - a to przecież też parafilie, tylko częstsze od Renfielda, więc statystycznie bardziej "akceptowalne" przez "tolerastów".
Zaryzykuję tezę, że PROCENT zbrodniarzy wśród osób dotkniętych parafilią tego syndromu, czy parafilią sadyzmu nie odbiega znacząco od całej populacji, bowiem ludzie zabijają z różnych powodów, a najczęściej z chciwości.
Tylko jednostki prymitywne lub psychopatyczne stają się ofiarami własnej natury i atakują, kogo popadnie. Samo PRAGNIENIE nie jest czymś do "leczenia", zresztą "leczenie" parafilii jest równie skuteczne, jak "leczenie homoseksualizmu". Jeśli niektóre osoby wymagają pomocy, to jedynie takiej, żeby nauczyły się z tym żyć.
I to forum powinno im podpowiedzieć - jak.
Rozróżnienie typu: "ja nie mam w żadnym przypadku syndromu Renfielda, bo jestem PRAWDZIWYM wampirem i potrzebuję energii z krwi" - jest klinicznym przykładem obrzydliwej cynicznej hipokryzji jawnie kpiącej z oczywistych oczywistości.



Troszeczkę mieszasz feministo.
Skaczesz z tematu na temat, mieszasz wątki które są zupełnie ze sobą nie związane i raczej trudno cokolwiek tutaj powiedzieć.
Jeśli na forum pojawia się osoba z dość charakterystycznym nickiem, kręcąca i mącąca opisując dość powszechne ''objawy'' zauroczenia wampirami to jakiej odpowiedzi ma sie spodziewać? Większość to przecież nastolatkowie szukający zainteresowania.
Mamy się dwoić i troić odpowiadając np. na prowokacje?

Co do schizofrenii - jest to poważna choroba która nie została jeszcze do końca zbadana. Można powiedzieć ze znamy jedynie mały procent całokształtu, streszczenie. Istnieje wiele gałęzi tej choroby, tak samo jak i korzenie są różne.
Piszesz o poczytalności - istnieje również tzw. ograniczona poczytalność. Chory w określonym momencie czasu jest niepoczytalny, może to być godzina, dwie lub dzień - często jest potem tak, ze w ogóle nie pamięta np. czynu popełnionego 2 godziny temu.
Miałam do czynienia z osobami chorymi psychicznie (schizofrenia tez) i naprawdę trudno jest opisać zachowanie owych osób.
Często schizofrenicy otaczają nas samych, wszędzie. Zajmują wysokie stanowiska, pną sie po szczeblach kariery, są rodzicami, pracownikami - i zapewniam Cię, nigdy byś nie pomyślał ze to osoby chore. Jak wspominałam - istnieje wiele odłamów tej choroby.
lowca1811
PostWysłany: Pon 18:23, 28 Lis 2016

Cóż ja widzę Moje Drogie dzieci
kłótni nie pochwalam
i myślę że to ostatni Wasz raz
Cain
PostWysłany: Pon 9:02, 28 Lis 2016

Nie otwieraj buzi tak szeroko. Jestem uprzejma wobec Ciebie, a Ty zachowujesz się jak szczeniak. Przyszedłeś/-łaś do nas po pomoc, a zachowujesz się jak domorosły wampir, w dodatku wpatrzony w nie wiadomo co.
Damon69
PostWysłany: Pon 7:40, 28 Lis 2016

Ty również cain
Cain
PostWysłany: Pon 7:36, 28 Lis 2016

Zluzuj odzież, Damon.
Damon69
PostWysłany: Pon 6:06, 28 Lis 2016

Nie rozumiesz więc się nie odzywaj.
karmenn
PostWysłany: Pon 0:13, 28 Lis 2016

Mój kolega też pije krew i to jest normalne. Ale z tym światłem i rozdzieraniem gardła przesada. Zawsze istnieli ludzie lubiący pić krew i to nie jest nic nadzwyczajnego.
lowca1811
PostWysłany: Nie 11:48, 27 Lis 2016

Od zawsze wiedziałem że chwalić Ciebie Mój Drogi trzeba,
zatem chylę jak zwykle swe czoło w pokłonie
feminista
PostWysłany: Nie 5:59, 27 Lis 2016

Powiem coś, za co możecie mnie zjechać, wykpić, wyśmiać, opluć, oburzyć się, wkurzyć się - ale jednak to powiem...
To forum jest miejscem szczególnym. Pojawienie się tu takiej osoby, jak Damon69 nie powinno wywoływać "świętego oburzenia", a komentarze w rodzaju:
Glimmer napisał:
Możesz co najwięcej mieć początek choroby psychicznej.

albo:
NicolasLinoge napisał:
https://en.wikipedia.org/wiki/Clinical_vampirism
Nawet podpowiem jakiej.

wywołują we mnie uczucia graniczące ze skrajnym obrzydzeniem.
Tylko tyle macie chłopakowi do powiedzenia?
Fajnie, gratuluję..
Tak, przeglądnąłem tę pełną hipokryzji definicję:

Syndrom Renfielda - in. kliniczny wampiryzm, czasem również: hemoseksualizm - to rzadkie psychiczne zaburzenie objawiające się u chorego silnym łaknieniem krwi. Zaburzenie, wyróżnione w 1992 roku przez psychiatrę Richarda Nolla, nie jest wyodrębione przez DSM-IV (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, tj. przez system nozologicznej diagnozy Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego). Nowoczesna terminologia psychiatryczna syndrom Renfielda klasyfikuje jako rodzaj schizofrenii lub parafilii. Pomimo to nie jest to choroba czasów najnowszych.... itd.

i co ja tu widzę? RODZAJ SCHIZOFRENII!!! idiotyzm. Osoba nie wie, czym jest schizofrenia, uważajcie wszyscy mający "łaknienie krwi", jesteście schizofrenikami!
Albo: "rodzaj parafilii" - to już lepiej, ale od kiedy parafilia jest chorobą psychiczną? Idiotyzm i hipokryzja.
To co się wpisuje (lub nie) na listę parafilii jest aktem czysto arbitralnym (jeszcze niedawno homoseksualizm był zboczeniem, ale już jest normalny) - zależy wyłącznie od lobby, czyli ilości osób posiadających daną naturę. Do wszystkiego dorabia się teoryjki, jak uszy do pipki, a przecież istotą choroby psychicznej jest zupełnie coś innego. Można by wziąć pod uwagę, że choroba psychiczna zaczyna się tam, gdzie pewne zachowania odbywają się całkowicie poza kontrolą danej osoby, a tu się okazuje, że nawet przestępcy dotknięci syndromem Renfielda nie zostali zwolnieni od odpowiedzialności karnej i zostali skazani, a zatem byli poczytalni, czyli NIE CHORZY PSYCHICZNIE.
Nie każdy dotknięty syndromem Renfielda tak zdefiniowanym staje się seryjnym mordercą i nie każdy seryjny morderca jest dotknięty tym syndromem.
Podobnie nie każda osoba sadystyczna zabija kogo popadnie i nie każda osoba masochistyczna wiesza się - a to przecież też parafilie, tylko częstsze od Renfielda, więc statystycznie bardziej "akceptowalne" przez "tolerastów".
Zaryzykuję tezę, że PROCENT zbrodniarzy wśród osób dotkniętych parafilią tego syndromu, czy parafilią sadyzmu nie odbiega znacząco od całej populacji, bowiem ludzie zabijają z różnych powodów, a najczęściej z chciwości.
Tylko jednostki prymitywne lub psychopatyczne stają się ofiarami własnej natury i atakują, kogo popadnie. Samo PRAGNIENIE nie jest czymś do "leczenia", zresztą "leczenie" parafilii jest równie skuteczne, jak "leczenie homoseksualizmu". Jeśli niektóre osoby wymagają pomocy, to jedynie takiej, żeby nauczyły się z tym żyć.
I to forum powinno im podpowiedzieć - jak.
Rozróżnienie typu: "ja nie mam w żadnym przypadku syndromu Renfielda, bo jestem PRAWDZIWYM wampirem i potrzebuję energii z krwi" - jest klinicznym przykładem obrzydliwej cynicznej hipokryzji jawnie kpiącej z oczywistych oczywistości.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03